Wczoraj, tj. 9 kwietnia w miejscowości Biała na drodze krajowej numer 63 kierowca BMW, 40-letni mieszkaniec Siedlec omal nie zderzył się czołowo z jadącym radiowozem.
Mężczyzna zjechał prawidłowo na przeciwległy pas, wyprzedzając innego uczestnika ruchu drogowego, ale nie upewnił się czy ma dostatecznie dużo miejsca na taki manewr.
Okazało się, że nie miał.
Funkcjonariusz jadący nieoznakowanym radiowozem z videorejestratorem zmuszony był - jak czytamy w komunikacie rzecznika prasowego lubelskiej policji - do gwałtownego hamowania, by uniknąć czołowego zderzenia.
Oczywiście stróże prawa włączyli sygnały świetlne, zawrócili i zatrzymali sprawcę wykroczenia. 40-latek za popełnione wykroczenie dostał mandat w wysokości 1000 złotych. Otrzymał również 8 punktów karnych.