Jak już informowaliśmy dwoje dorosłych i dziecko zginęło wypadku na autostradzie w miejscowości Sierosław (woj. łódzkie). Zderzyły się tam dwa auta – Kia i BMW. Koreańskie auto zapaliło się.
Zdjęcia KMP i KSP w Piotrkowie Trybunalskim
Według wciąż nieoficjalnych informacji do wypadku doszło na 339 km drogi A1 na wysokości miejscowości Sierosław, gdy jadące bardzo szybko w stronę Katowic BMW M8 najechało na tył auta, w którym była 3-osobowa rodzina. Samochód ten stanął w płomieniach. Świadkowie szybko rzucili się aby ugasić pożar. Niestety - słychać było wołanie o pomoc - nie udało się wydostać nikogo z płonącego samochodu.
Czy policja potwierdza przebieg tego tragicznego zdarzenia? Nie. Nadal twierdzi, że z niewyjaśnionych przyczyn samochód Kia wpadł na barierki ochronne i zapalił się. Dlatego też do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji posłanka Hanna Gill-Piątek złożyła interpelację.
Oto co napisała na portalu X (dawniej Twitter) dołączając screeny z interpelacji.
Składam interpelację do @MSWiA_GOV_PL
w sprawie wypadku na autostradzie A1, wskutek którego żywcem spłonęła cała rodzina. Zadaję pytania o powody szokującego zachowania policji, która mimo nagrań i zeznań świadków ignoruje fakt, że w (…) samochód pełnym pędem wjechało BMW. Śledztwo powinno być objęte nadzorem. #ChodziOŻycie
Rodzina zmarłych apeluje do świadków tego strasznego wypadku. TUTAJ przeczytasz komentarze na ten temat.