Na polskich drogach wciąż obserwujemy agresywne zachowania. Ale to co zdarzyło się w miejscowości Gródki w gminie Płośnica jest wprost nieprawdopodobne. Kierowca Mitsubishi został zaatakowany… piłą łańcuchową.
Zdarzenie miało miejsce kilka dni temu, 2 grudnia późnym wieczorem. Policjanci z Działdowa dostali zgłoszenie dotyczące uszkodzenia samochodu Mitsubishi Pajero. Według informacji przekazywanej funkcjonariuszom chwilę wcześniej kierujący tym autem, przejeżdżając przez miejscowość Gródki w gminie Płośnica, został wyprzedzony przez Mercedesa Sprintera koloru pomarańczowego. Podczas wyprzedzania kierujący tym pojazdem uszkodził lewe lusterko w Mitsubishi i pojechał dalej, a następnie na wysokości miejscowości Pierławki w gminie Działdowo zjechał na pobocze i zatrzymał się.
Jadący za Mercedesem kierowca Mitsubishi również zatrzymał się, przekonany, że będzie mógł wyjaśnić tę kolizję drogową. Tego co wydarzyło się dalej, zupełnie się nie spodziewał. Z Sprintera wysiadło dwóch mężczyzn: kierowca z siekierą w dłoni i pasażer, którzy trzymał w ręku i uruchomił piłę spalinową. Zaczęli zbliżać się do mitsubishi, którego kierowca – przestraszony zachowaniem mężczyzn - uchylił szybę i poinformował, że zgłosi zdarzenie policjantom.
Po chwili mężczyzna trzymający piłę skierował się na tył mitsubishi i łańcuchem piły uszkodził szybę i powłokę lakierniczą Pajero. Kierowca Mitsubishi przestraszony irracjonalnym i niebezpiecznym zachowaniem mężczyzn odjechał z tego miejsca i zgłosił się do Komendy Powiatowej Policji w Działdowie, gdzie złożył stosowne zawiadomienie. Następnego dnia przekazał policjantom nagranie z tego zdarzenia, które zdążył zarejestrować swoim telefonem.
Policjanci z Działdowa szybko ustalili tożsamość mężczyzn występujących na nagraniu, a następnie ich miejsce pobytu. We wtorek (05.12.2023 r.) kryminalni z Działdowa i Lidzbarka zatrzymali obu mężczyzn. To 28- i 32-letni mieszkańcy gminy Lidzbark. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty stosowania gróźb karalnych zagrożonych karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Starszy z mężczyzn dodatkowo usłyszał zarzut uszkodzenia mienia, za co kodeks karny przewiduje dla sprawcy karę od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Ponadto wobec 28-latka, który kierował mercedesem policjanci wyciągną konsekwencje za popełnione wykroczenia drogowe, w tym spowodowanie kolizji.