Polska jest atrakcyjnym miejscem także dla turystów z Bliskiego Wschodu. Niektórzy z nich przyjeżdżają do naszego kraju… samochodami. Najczęściej to stare, zdezelowane pojazdy w stylu polskiego złombola, które zapewne są oddawane na złom gdy dojadą do zaplanowanego miejsca na europejskiej trasie.
Od kliku lat popularnym miejscem dla kierowców takich samochodów jest Podhale. Niestety często kierowcy z Bliskiego Wschodu łamią przepisy ruchu drogowego. Tak było wczoraj na popularnej „zakopiance”. 19-latek przekroczył dozwoloną prędkość. Jechał zdecydowanie za szybko - w rejonie przejścia dla pieszych w miejscowości Biały Dunajec jechał z prędkością… 108 km/h. Na dodatek młody kierowca z Bliskiego Wschodu nigdy nie posiadał prawa jazdy.
Ostatecznie kontrola drogowa zakończyła się zatrzymaniem 19-latka. Dzisiaj w trybie przyspieszonym odpowie przed sądem za swoje zachowanie. Grozi mu grzywna w wysokości nawet do 30 tysięcy złotych oraz zakaz prowadzenia pojazdów na terenie Polski od 6 miesięcy do 3 lat.
Kolejny kierowca z Bliskiego Wschodu zatrzymany został przez policjantów zakopiańskiej drogówki po tym jak zrobił sobie przejażdżkę po Krupówkach. W tym przypadku grzywna może wynieść nawet 5000 złotych.