Debiut Cupry Formentor miał miejsce w 2020 roku i jest to pierwsza konstrukcja, którą samodzielnie wypuściła marka Cupra - wcześniej bazowała wyłącznie na modelach Seata. Cupra Formentor natomiast nie ma odpowiednika w gamie Seata i na dobrą sprawę trudno wskazać jej jakichkolwiek innych bezpośrednich konkurentów. W końcu usportowiony SUV klasy średniej to nad wyraz niszowa kategoria. Z tym że nie każda Cupra Formentor jest znowu aż tak usportowiona - my na test otrzymaliśmy wariant, który może okazać się złotym środkiem. Posiada silnik 2.0 TSI o mocy 190 KM, napęd na cztery koła i dysponuje automatyczną skrzynią biegów DSG. Czy w takiej konfiguracji to nadal tak wyjątkowy model, jak zapowiadają marketingowe hasła?
Cupra Formentor mogłaby stanowić wzór kreowania nowej marki na motoryzacyjnym rynku. Z jednej strony samochód przemyca wzorce stylistyczne charakterystyczne dla Seata, z tej marki przecież się wywodzi, z drugiej strony jednak dodaje do tego na tyle oryginalności, by zbudować własną odrębną tożsamość.
To dla mnie prawdziwy ewenement, że nowe logo, parę charakterystycznych akcentów, odświeżona stylistyka i zbudowana wokół tego wizerunkowa otoczka wystarczyły, by w tak krótkim czasie Cupra zaczęła być postrzegana przez klientów jako samodzielna marka. Udany design jest tu kluczem do sukcesu i Cupra Formentor broni się muskularną budową, głębokimi przetłoczeniami nadwozia i dynamicznie nakreśloną linią w stylu "SUVów coupe". Miedziane wstawki to znak rozpoznawczy Cupry, podobnie zresztą jak dostępne matowe lakiery - mało które auto w tym segmencie oferuje taką opcję.
Pod względem wymiarów Cupra Formentor plasuje się wśród SUVów segmentu C, a konstrukcję oparto na platformie MQB Evo - tej samej, na której zbudowany został na przykład nowy Volkswagen Tiguan. Cupra Formentor jest natomiast wyraźnie mniejsza i mierzy dokładnie 4450 mm długości (przy rozstawie osi 2680 mm), 1839 mm szerokości oraz 1528 mm wysokości. Prześwit jest niewielki jak na SUVa i ustalono go na poziomie 165 mm. Masa własna pojazdu tu natomiast 1644 kg.
Cupra Formentor - wnętrze, wyposażenie, praktyczność
We wnętrzu Cupry Formentor na trudno doszukiwać się takiej sportowej zadziorności, jaką dostrzec można w nadwoziu. W kabinie dominuje bardziej zachowawczy i minimalistyczny styl, gdzieniegdzie urozmaicony sportowymi elementami. Do elementów sportowych z pewnością zaliczają się fotele, które posiadają zintegrowane zagłówki, wyglądają niemal jak rasowe "kubełki" i świetnie utrzymują ciało na zakrętach - zarówno w górnych, jak i dolnych partiach. Fotele te przy tym są też zaskakująco wygodne w codziennym użytkowaniu - mają wystarczająco miękkie wypełnienie, by nie męczyć nawet w długich trasach. Pozycja za kierownicą jest niższa niż w typowym SUVie i siedzi się tutaj będąc bardziej zabudowanym w kokpicie. Do gustu przypadła mi również kierownica z solidnym wieńcem, obszyta perforowaną skórą z grubymi przeszyciami. Na kierownicy zabrakło mi tylko przycisku do wyboru trybów jazdy - ten pojawia się tylko w mocniejszych wariantach modelu, z linii oznaczonej jako Cupra Formentor VZ.
Cupra Formentor pozytywnie wypada w ocenie praktyczności i jak najbardziej wyobrażam sobie ten model w roli samochodu rodzinnego. Kabina jest przestronna, z przodu miejsca jest pod dostatkiem w każdym kierunku, a do tego mamy tu regulowany w dwóch płaszczyznach podłokietnik, dwa uchwyty na napoje i spory zestaw schowków oraz półek. Z tyłu wygodnie usiądą dwie osoby, nawet wysokie, i nie zabraknie im przestrzeni ani na nogi, ani na głowę. Środkowe siedzenie na tylnej kanapie traktować należy raczej awaryjnie - posiada wąskie oparcie, a wystający tunel środkowy mocno ogranicza miejsce na nogi. Komfort podróżowania z tyłu poprawiają osobno regulowane nawiewy klimatyzacji oraz rozkładany podłokietnik z uchwytami na napoje. Umieszczono tu też dwa złącza USB C.
Doceniam szeroko otwierane drzwi drugiego rzędu - dzięki temu łatwo się wsiada i wysiada, ale również pozwala to swobodnie zamontować nawet duży dziecięcy fotelik. Cupra Formentor standardowo wyposażana jest w trzy pary mocowań ISOFIX - dwie znajdują się na skrajnych siedzeniach tylnej kanapy oraz jedna na przednim fotelu pasażera. To tak, gdyby ktoś miał wątpliwości, czy to rodzinne auto. Nieco mniej rodzinny okazuje się za to bagażnik - w podstawowym ustawieniu pojemność bagażnika to przeciętne 420 litrów. Składając oparcia tylnej kanapy, uzyskujemy niemal płaską podłogę i wtedy możliwości transportowe wzrastają do 1475 litrów - i to już się chwali.
W centralnym punkcie kokpitu znajduje się 10-calowy ekran dotykowy i zarządza on niemal wszystkimi funkcjami - ustawieniami pojazdu, multimediami czy klimatyzacją. Osobiście nie jestem fanem takiego rozwiązania i preferowałbym rozdzielenie poszczególnych funkcji na różne instrumenty, najlepiej częściowo z fizycznymi przyciskami i pokrętłami. Sam ekran broni się jednak wysoką rozdzielczością obrazu, szybkością działania, a ponadto wspierać możemy się obsługą głosową. Drugi ekran to wirtualne zegary - te mają przekątną ponad 10 cali i oferują rozbudowane opcje konfiguracji wyświetlanych treści. Możemy na przykład ustawić imitację klasycznych zegarów, wybrać sportowy zestaw wskaźników lub też wyświetlić dużą mapę z nawigacją. Jeśli ktoś często słucha muzyki, to polecam opcjonalny zestaw audio marki Beats - wprowadza on 9 głośników i subwoofer o łącznej mocy 340 KW. Dźwięk jest czysty, głośniki sprawiają wrażenie przestrzenności i wyraźnie akcentują zarówno niskie, jak i wysokie tony. Nie do końca przemawia do mnie za to selektor zarządzający skrzynią biegów - jest za mały i zdecydowanie wolałbym, żeby w jego miejsce pojawiła się na przykład bardziej klasyczna dźwignia.
Ogólną jakość wykonania kabiny oceniam pozytywnie. Montaż jest solidny, a dobrane materiały sprawiają dobre wrażenie pod kątem wizualnym i dotykowym. Ciemną tonację urozmaicają miedziane wstawki oraz grafitowe panele, a po zmroku także rozbudowane wielokolorowe oświetlenie nastrojowe. Tapicerka w testowanym egzemplarzu to wyposażenie opcjonalne - składa się częściowo z naturalnej skóry Nappa i częściowo ze "sztucznej skóry".
Cupra Formentor 2.0 TSI 190 KM - osiągi, dane techniczne
Cupra Formentor, którą otrzymaliśmy na test, napędzana jest 2-litrowym turbodoładowanym silnikiem benzynowym - to znana w koncernie VW jednostka TSI z czterema cylindrami ułożonymi rzędowo. W tym wydaniu moc maksymalna motoru to 190 KM, a maksymalny moment obrotowy wynosi 320 Nm. Silnik pracuje w połączeniu z automatyczną dwusprzęgłową skrzynią biegów DSG, która dysponuje siedmioma przełożeniami. Napęd przenoszony jest na wszystkie cztery koła i realizuje go sprzęgło Haldex. Osiągi są przyzwoite, choć nie jakoś specjalnie wyczynowe - przyspieszenie 0-100 km/h trwa 7,1 sekundy, a prędkość maksymalna to 220 km/h.
W testowanej przez nas wersji Cupra Formentor daje jedynie namiastkę prawdziwie sportowego auta - nie oczekujmy, że będzie to samochód zachwycający osiągami. W codziennym użytkowaniu natomiast mocy i tak jest pod dostatkiem. Po mieście poruszałem się głównie w trybie "Comfort", który przyjemnie wygładza i wycisza działanie napędu. Wystarcza on również w trasie, gdzie oferuje rozsądny kompromis pomiędzy niskim spalaniem, a wciąż bardziej niż akceptowalnymi osiągami. Tryb sportowy uruchamiałem głównie na potrzeby testów i przy dynamicznej jeździe autostradowej - odczuwalnie przyspiesza on redukcje biegów i utrzymuje silnik na wyższych obrotach, co zwiększa refleks napędu w reakcji na wciśnięcie pedału gazu. W efekcie zyskujemy elastyczność, która pozwala na sprawne wyprzedzanie z prędkościami powyżej 120 km/h.
W mocniejszych wariantach Cupry Formentor obecny jest jeszcze najbardziej rasowy tryb "Cupra", który poza wyostrzeniem napędu usypia także część systemów kontroli jazdy - tutaj jednak tego nie znajdziemy. Nie znajdziemy tu również sportowego brzmienia silnika - nie jest on sztucznie emitowany przez głośniki jak ma to miejsce w Formentorach z serii VZ, ale szkoda, że sam wydech nie wydaje przyjemniejszych odgłosów. Jedną z głównych zalet zestawu napędowego jest skrzynia biegów - dwusprzęgłowy automat DSG nieprowokowany zachwyca płynnością zmiany przełożeń, ale w razie potrzeby potrafi także momentalnie dokonać redukcji o kilka biegów i błyskawicznie rozpędzić auto przy praktycznie dowolnej prędkości. Biegi można też zmieniać ręcznie przy użyciu łopatek za kierownicą - działa to poprawnie, choć system i tak zmieni przełożenie na wyższe, jeśli przesadzimy z obrotami silnika. Ponadto same łopatki mogłyby być nieco większe.
Cupra Formentor z testowanym motorem pierwiastek sportowca pozwala wyczuć przede wszystkim w prowadzeniu. Układ kierowniczy jest precyzyjny i daje kierowcy dokładne wyczucie tego, jak ruch kierownicy przekłada się na skręt kół. Podąża za tym zawieszenie, które w przedstawionym egzemplarzu jest adaptacyjne i można sterować charakterystyką jego tłumienia. W efekcie Cupra Formentor oferuje świetne prowadzenie, zwinnie radzi sobie nawet z ciasnymi zakrętami, a przy uśpionej kontroli trakcji pozwala też na lekką nadsterowność. Napęd dynamicznie rozdzielany jest pomiędzy osie, co dodaje pewności na śliskiej nawierzchni i wyraźnie ogranicza jakiekolwiek tendencje do podsterowności.
Zarówno układ kierowniczy, jak i nastawy amortyzatorów zmieniają się wraz ze zmianą trybów jazdy. W trybie komfortowym kierownica pracuje lekko, leniwie i nieangażująco, a zawieszenie miękko niweluje nawet większe drgania. Tryb sportowy odczuwalnie poprawia bezpośredniość układu kierowniczego oraz usztywnia amortyzatory, które wtedy wzorowo utrzymują stabilność całkiem wysokiego nadwozia. Na liście trybów jazdy jest jeszcze pozycja Offroad i o ile skuteczny napęd oraz aktywne zawieszenie pozwolą bez większego bólu zjechać na gorszej jakości drogi, to uważać trzeba na stosunkowo niski prześwit i wysunięte zderzaki.
Spalanie jest przyzwoite, szczególnie jak na usportowionego SUVa. W mieście auto potrzebuje realnie około 9 litrów benzyny na każde przejechane 100 km. Jeśli wyjedziemy poza obszar zabudowany, to przy spokojnej jeździe z prędkością do 90 km/h uda się uzyskać wyniki w granicach 6 l/100 km. Na "ekspresówce" zużycie paliwa sięga 7 l/100 km, a na autostradzie oscyluje wokół 8-9 l/100 km. W trakcie mojego testu przejechałem ponad 400 km i średnie spalanie wyniosło równo 7,9 l/100 km. Bak mieści 55 litrów benzyny (można bezproblemowo lać "zwykłą" benzynę 95), co przekłada się na zasięg na jednym tankowaniu wynoszący jakieś 700 km.
Cupra Formentor - ceny, dostępne wersje wyposażenia
Cupra Formentor niedawno przeszła lifting, a my sprawdziliśmy jeszcze tę starszą wersję, którą jednak wciąż można zamówić w salonach. Bazę oferty stanowią silniki benzynowe - podstawowa jednostka to motor 1.5 TSI o mocy 150 KM zestawiany wyłącznie z napędem na przód i łączony z 6-biegową manualną skrzynią biegów (ceny od 139 000 zł) lub z 7-biegowym automatem DSG (ceny od 149 500 zł). Wyżej w cenniku jest testowany przez nas wariant (2.0 TSI o mocy 190 KM, napęd 4x4 i automat) - ceny od 169 000 zł. Potem są jeszcze silniki benzynowe o mocy 245 lub 310 KM - ten pierwszy z napędem na przód (ceny od 205 000 zł), a ten drugi z napędem obu osi (ceny od 234 400 zł). Oba standardowo występują już z automatyczną skrzynią biegów.
W ofercie są także hybrydy typu plug-in, bazujące na silniku benzynowym 1.4, występujące wyłącznie z napędem na przednią oś i 6-biegowym automatem DSG. W tym przypadku mamy do wyboru moc 204 lub 245 KM - ceny kolejno od 195 100 zł i 237 200 zł. Uchowały się również Diesle - to znane w koncernie VW jednostki 2.0 TDI o mocy 150 KM. Do wyboru jest zestaw z napędem na przód i 6-biegowym manualem (od 151 000 zł) lub z 7-biegowym automatem i napędem 4x4 (od 171 800 zł). Był jeszcze wariant Cupry Formentor VZ5, który pod maską kryje silnik 2.5 TSI o mocy aż 390 KM, ale w obecnym cenniku wersji sprzed liftingu już tej wersji nie znajdziemy.
Wyposażenie podstawowe jest całkiem bogate i obejmuje między innymi bogaty zestaw systemów wsparcia kierowcy, czujniki parkowania z przodu i z tyłu wraz z kamerą cofania, automatyczną klimatyzację 3-strefową, 10-calowy ekran dotykowy, wirtualne zegary z ekranem 10,25 cala, podgrzewane fotele przednie, pełne oświetlenie LED czy 18-calowe felgi aluminiowe. Z dodatków, które warto dokupić wymieniłbym przede wszystkim adaptacyjne zawieszenie DCC (4091 zł) i pakiet wspomagania jazdy XL (3313 zł), który wnosi świetnie działający predykcyjny tempomat oraz kilka innych przydatnych systemów wspomagających kierowcę. Ogrzewanie postojowe to też opcja (za 4925 zł), ale co ciekawe jest dostępna tylko dla dwóch konfiguracji napędowych - tej testowanej przez nas oraz z silnikiem 2.0 TDI i napędem 4x4.
Warto podkreślić, że Cupra na model Formentor udziela aż 5-letniej gwarancji z limitem 150 000 km. Do tego można dokupić pakiet serwisowy, który zapewnia stałą cenę przeglądów przez cały okres trwania gwarancji.
Podsumowanie, opinie
Cupra Formentor z przedstawionym napędem to rozsądna propozycja, która wypełnia ciekawą rynkową niszę. Samochód potrafi prowadzić się w satysfakcjonujący sposób, osiągi z zapasem wystarczają w codziennym użytkowaniu, a jednocześnie auto nie jest przesadnie paliwożerne i okazuje się wygodne w dłuższych podróżach. W tym segmencie trudno znaleźć konkurenta, który tak udanie łączyłbym cechy rodzinnego SUVa z autem usportowionym. Jedynym ograniczeniem praktyczności jest tak naprawdę przestrzeń bagażowa - wielu konkurentów może jednak pochwalić się bardziej pojemnym bagażnikiem.
Tekst i zdjęcia: Michał Borowski