Strona główna/Na drodze/Patelnie na Zakopiance. Policja pilnuje, aby kolejne imię nie znalazło się na krzyżu przy tej drodze

Patelnie na Zakopiance. Policja pilnuje, aby kolejne imię nie znalazło się na krzyżu przy tej drodze

Redakcja moto.vehis.plAutor

Kiedy mijasz kolejne krzyże przy drodze, nie sposób nie zadać sobie pytania: ilu jeszcze motocyklistów musi tu zginąć, zanim coś się zmieni? Patelnie na Zakopiance – malownicze, ostre zakręty pomiędzy Lubniem a Rabką – stały się nieoficjalnym torem treningowym dla miłośników dwóch kółek. Niestety, dla wielu z nich również ostatnim.

Fot. Tygodnik Podhalański
Fot. Tygodnik Podhalański

Akcja policji

Dziś, po raz kolejny, policyjne radiowozy ustawiły się w strategicznych miejscach tej słynnej trasy. Pomiar prędkości, zatrzymania, kontrole – wszystko po to, by zapobiec tragedii. Ale czy to wystarczy?

Fot. Tygodnik Podhalański Fot. Tygodnik Podhalański

To nie tor

Fot. Tygodnik Podhalański Fot. Tygodnik Podhalański

Zakopianka w tym miejscu uznawana jest  za jedną z najniebezpieczniejszych dróg w Polsce. Motocykliści przyjeżdżają tu z całego kraju, by ćwiczyć jazdę w zakrętach – bo asfalt gładki, widoczność dobra, a zakręty kuszą perfekcyjną geometrią. Tyle że to nie tor wyścigowy, to normalna droga publiczna.

Życie jest tylko jedno

Jeśli jesteś motocyklistą i czytasz ten tekst, proszę: pomyśl dwa razy, zanim złożysz się w zakręcie na zakopiańskiej patelni. Nie pozwól, by twoje imię znalazło się na kolejnym krzyżu przy tej drodze. Życie jest tylko jedno

Wyprzedaż rocznika 2024

Szukasz samochodu? Doradca VEHIS ma dla Ciebie oferty ponad 10581 dostępnych samochodów!
Wysyłając formularz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych wg [tych zasad]
Kontakt
Biuro Obsługi Klienta
+48 32 308 84 44
bok@vehis.pl
Jesteśmy członkiem
Obserwuj nas: