Strona główna/Testy/Skoda Enyaq Coupe iV - test, dane techniczne i wrażenia z jazdy

Skoda Enyaq Coupe iV - test, dane techniczne i wrażenia z jazdy

11 października 2023

Enyaq iV to pierwsza elektryczna Skoda, która swoją premierę miała w 2020 roku i wyznaczyła marce zupełnie nowy kierunek rozwoju. Technicznie Enyaq iV jest bliźniaczą konstrukcją do VW ID.4, ale cenowo pozycjonuje się od niego wyżej, co w koncernie Volkswagena jest dość nietypową sytuacją. Dwa lata po premierze ofertę modelu rozszerzyła Skoda Enyaq Coupe iV, która z kolei jest odpowiednikiem VW ID.5. Czy czeska marka w elektromobilności upatruje szansę, by podnieść swoją pozycję na rynku? ZDJĘCIA TEGO SAMOCHODU ZNAJDZIESZ TUTAJ




Skoda Enyaq Coupe łączy wiele trendów, które obecnie cieszą się ogromną popularnością w motoryzacyjnym świecie. Jest w końcu elektryczna, jest SUVem i to w dodatku takim z nadwoziem w "stylu coupe". Ciekawa linia oraz wyrazisty czerwony lakier wystarczają, by wzbudzić niemałe zainteresowanie na ulicy i zauważyliśmy, że samochód ten podoba się w szczególności płci pięknej. Jednocześnie Enyaq Coupe nie wprowadza większej rewolucji w kontekście designu i odnaleźć tu można charakterystyczne dla Skody elementy stylistyczne, a wygląd pozostaje w dużej mierze spójny z innymi modelami marki. Ciekawym wyróżnikiem jest zastosowany tu "Crystal Face", czyli podświetlany grill, który - poza zielonymi tablicami - jest głównym akcentem przypominającym o elektrycznej naturze Enyaqa.



Gabaryty Skody Enyaq Coupe plasują ją wśród SUVów segmentu D, a dokładne wymiary to 4653 mm długości, 1879 mm szerokości oraz 1617 mm wysokości. Enyaq jest zatem odrobinę mniejszy niż Skoda Kodiaq. Istotną różnicą względem modeli spalinowych jest natomiast rozstaw osi, który mierzy aż 2765 mm. Taki wynik możliwy był do osiągnięcia dzięki modułowej platformie MEB, zaprojektowanej wyłącznie z myślą o pojazdach elektrycznych i powszechnie stosowanej w całym koncernie VW. Skoda Enyaq Coupe nie należy do lekkich aut, a jej masa własna przekracza 2000 kg. W pewnym stopniu rekompensowane jest to przez świetne parametry aerodynamiczne - współczynnik oporu powietrza to raptem 0,234, co jest doskonałym wynikiem jak na SUVa takich rozmiarów.


Skoda Enyaq Coupe - wyposażenie, wnętrze, praktyczność


Kabina Skody Enyaq prezentuje się nowocześnie oraz elegancko i pod tym względem jest to wyraźny krok w stronę klasy premium. Warto tu jednak zaznaczyć, że na nasz test otrzymaliśmy auto w najwyższym poziomie wyposażenia Maxx, dodatkowo wzbogaconym jeszcze o wariant wnętrza EcoSuite, który wnosi tapicerkę w kolorze koniakowym oraz ozdobne czarne błyszczące wstawki. W takiej konfiguracji dostajemy bardzo bogate wyposażenie, zawierające praktycznie pełną listę dodatków, jakich możemy spodziewać się w tym segmencie. Jakość wykończenia oraz spasowania wszystkich elementów jest znakomita, wykorzystane materiały są przyjemne w dotyku i sprawiają wrażenie odpornych na zużycie. Co ciekawe, producent zaznacza, że we wnętrzu również nie zapomniał o kwestiach proekologicznych i chwali się tym, że do zabarwienia tapicerki użyto liści oliwek zamiast sztucznych barwników.



Długi rozstaw osi skutkuje ogromem wolnej przestrzeni dla pasażerów podróżujących z przodu i z tyłu. Przednie fotele gwarantują naturalną pozycję, szeroki zakres regulacji i solidne podparcie boczne. Z tyłu szeroka kanapa zmieści trzy osoby średniego wzrostu, a prawie płaska podłoga nie ogranicza miejsca na nogi. Nawet nad głową nie jest ciasno, a dodajmy, że Skoda Enyaq Coupe standardowo wyposażona jest w dach panoramiczny. Pojemność bagażnika wynosi 570 litrów (do linii szyb) i to raptem o 15 litrów mniej niż w przypadku standardowego wariantu nadwozia. Zarówno szerokość, jak i głębokość bagażnika przekracza metr, co w połączeniu z regularnymi kształtami pozytywnie wpływa na pakowność. Po złożeniu oparć tylnej kanapy przestrzeń bagażowa wzrasta do ponad 1600 litrów, ale niestety nie uzyskujemy wtedy płaskiej podłogi. Szkoda też, że dodatkowego schowka nie udało się wygospodarować pod przednią maską, co u części konkurentów jest spotykane.



Skoda Enyaq we wnętrzu może pochwalić się bogatym zestawem nowoczesnych technologii. Centralny ekran dotykowy o przekątnej 13 cali zarządza niemal wszystkimi ustawieniami samochodu, multimediami, a nawet klimatyzacją i ten ostatni element do najwygodniejszych w obsłudze nie należy. Pod ekranem znajduje się kilka fizycznych przycisków, którymi możemy wywoływać najważniejsze funkcje w menu. Skoda zdecydowała się też na zastosowanie fizycznych przycisków i pokręteł na kierownicy, w przeciwieństwie do Volkswagena, który stawia na dotykowe panele. Miłośnicy muzyki z pewnością docenią system audio CANTON - w jego skład wchodzi 12 głośników, dobiegający z nich dźwięk jest donośny, subwoofer przyjemnie dla ucha wzmacnia basy, a cyfrowy korektor pozwala dobrać wzmocnienie poszczególnych częstotliwości według własnych upodobań.



Wirtualny zestaw wskaźników ma niewielkie rozmiary, odczytamy z niego wyłącznie podstawowe parametry, a i możliwości konfiguracji nie ma zbyt wiele. Nie jest to żadną niedogodnością, o ile mamy na pokładzie wyświetlacz Head-up - dysponuje on technologią "rozszerzonej rzeczywistości" i wyświetla obraz z wrażeniem, jakby pojawiał się na drodze przed pojazdem. Wyświetlacz Head-up otrzymujemy natomiast tylko w najwyższych pakietach wyposażenia i w cenniku nie ma opcji, by domówić go osobno. TAK ENYAQ WYGLĄDA W ŚRODKU


Skoda Enyaq Coupe - dane techniczne


Skoda Enyaq Coupe, która trafiła do naszej redakcji na test, posiadała jeden silnik elektryczny o mocy 204 KM, a generowany przez niego maksymalny moment obrotowy to 310 Nm. Napęd trafia na tylne koła i przekazywany jest przez jednostopniową przekładnię - nie występuje tu klasyczna skrzynia biegów. Przyspieszenie do 100 km/h zajmuje 8,7 sekundy, a prędkość maksymalna ograniczona została do 160 km/h. Bateria cechuje się pojemnością 82 kWh brutto, deklarowane średnie zużycie energii elektrycznej mieści się w zakresie 15,5-16,6 kWh/100 km, co powinno przełożyć się na zasięg około 550 km.




Skoda Enyaq Coupe co prawda prezentuje się dynamicznie, ale od tego samochodu nie ma co oczekiwać sportowych wrażeń z jazdy. Na zadowalającą dynamikę możemy liczyć na samym starcie - pełen moment obrotowy dostępny jest niemal od pierwszej chwili po ruszeniu, a dodatkowo tylny napęd lepiej radzi sobie ze skutecznym przeniesieniem mocy niż przedni. Nad wszystkim czuwa również udanie zaprogramowana kontrola trakcji, która już w zarodku tłumi niebezpieczne oznaki poślizgu, nie doprowadza do nadsterowności, a jednocześnie nie ogranicza przesadnie dawkowanej mocy.

Jednak po przekroczeniu prędkości 100 km/h zdolności do dalszych przyspieszeń słabną i elastyczność w tempie autostradowym pozostawia nieco do życzenia.



Konstruktorzy Skody Enyaq Coupe wykonali kawał dobrej roboty, jeśli chodzi dopracowanie jej właściwości jezdnych - w trakcie jazdy zupełnie nie czuć, że prowadzimy tak masywne auto. Wpływ na to ma między innymi progresywny układ kierowniczy ze zmienną siłą wspomagania, zależną od wybranego trybu jazdy - kierownica może pracować leniwie i lekko lub bezpośrednio i z wyraźnym oporem. Oprócz dostępnych standardowych trybów jazdy możemy także skonfigurować swój własny, zmieniając samodzielnie ustawienia poszczególnych parametrów. Wysoka jakość prowadzenia to też zasługa adaptacyjnego zawieszenia DCC, z regulowaną charakterystyką tłumienia. Amortyzatory regulować można od komfortowo miękkich, po sztywne i zapewniające świetną stabilność. Tylny napęd w połączeniu z bezpośrednim układem kierowniczym skutkują zaskakującą zwrotnością i średnica zawracania Skody Enyaq to 10,9 metra, czyli wynik na poziomie samochodu kompaktowego. Pochwała należy się również za wyciszenie kabiny i do środka nie przedostają się uciążliwe hałasy, nawet w trakcie szybkiej jazdy.


Skoda Enyaq Coupe oferuje rozbudowany zestaw układów asystujących kierowcę. Najistotniejszym z nich jest Travel Assist, który integruje kilka funkcji i systemów. Zawiera chociażby adaptacyjny tempomat, który potrafi zatrzymać auto oraz ponownie ruszyć i działa zarówno w zakorkowanym mieście, jak i na ruchliwej autostradzie. Tempomat współpracuje z asystentem utrzymania na pasie ruchu, który w pewnym zakresie koryguje tor jazdy, choć wymaga ciągłej kontroli ze strony kierowcy. Oprócz tego jest jeszcze Park Assist, czyli system automatycznego parkowania, czy Side Assist, który monitoruje tak zwane martwe pole. Nieocenionym wsparciem, szczególnie w miejskim gąszczu, okazuje się także kamera 360 stopni, dokładnie pokazująca całe otoczenie samochodu.



Realne średnie zużycie energii w mieście oraz na drogach krajowych jest zbliżone i oscyluje wokół wartości 12,5 kWh/100 km, co pozwala przejechać ponad 600 km na jednym ładowaniu - zaskakująco dobry wynik. Zapotrzebowanie na energię natomiast mocno wzrasta przy prędkości rzędu 140 km/h - wtedy auto potrzebuje około 23 kWh/100 km, co przekłada się na zasięg w granicach 330 km. W ekonomicznej jeździe pomaga system rekuperacji, a intensywność hamowania odzyskowego można regulować łopatkami przy kierownicy. Co ciekawe, ze względu na efektywne hamowanie silnikiem elektrycznym, z tyłu zdecydowano się na zastosowanie hamulców bębnowych i tylko z przodu znalazły się "tarcze".


Skoda Enyaq Coupe może być ładowana prądem stałym o mocy maksymalnie 135 kW i należy tu zaznaczyć, że konkurencja nierzadko oferuje już znacząco wyższe dopuszczalne moce. W każdym razie stacja DC o mocy 135 kW uzupełni energię w akumulatorach do 80% w mniej więcej pół godziny. Następnie tempo ładowania zauważalnie spadnie i na doładowanie brakujących 20% należałoby poczekać jeszcze kolejne pół godziny. Ładowarka pokładowa umożliwia ładowanie prądem przemiennym o mocy do 11 kW i domowy wallbox o takich parametrach uzupełni pełen zapas energii w około siedem i pół godziny.


Skoda Enyaq Coupe - cena


Podstawowa Skoda Enyaq Coupe oferowana jest z silnikiem o mocy 204 KM, który napędza tylne koła oraz z baterią o pojemności 82 kWh. Ceny rozpoczynają się od 249 950 zł za bazowy pakiet wyposażenia "Enyaq" i już na starcie otrzymujemy całkiem bogate wyposażenie podstawowe, zawierające między innymi reflektory LED, system multimedialny z ekranem dotykowym o przekątnej 13 cali, nawigację, cyfrowy zestaw wskaźników, czujniki parkowania, kamerę cofania, panoramiczny dach czy automatyczną klimatyzację. Trochę dziwi jednak fakt, że standardem nie jest pompa ciepła, która wymaga dopłaty 5300 zł.



Łącznie do wyboru jest 5 poziomów wyposażenia, a testowany egzemplarz skonfigurowany został w najwyższym z nich o nazwie Maxx. W skład tej wersji wyposażenia wchodzi już niemal wszystko: pełen zestaw asystentów jazdy, podgrzewana przednia szyba, zawieszenie adaptacyjne DCC, kamera AREA VIEW 360 stopni, reflektory LED Matrix, progresywny układ kierowniczy, lepszy zestaw audio, elektryczne fotele czy wyświetlacz Head-up. Zakup odmiany Maxx wiąże się z wydatkiem przynajmniej 299 500 zł, ale w tym przypadku mamy już prawie kompletne wyposażenie, a - poza pompą ciepła - dopłaty wymagały 20-calowe felgi (3200 zł) czy czerwony lakier (5150 zł).


Osobna oferta przedstawiona została dla Škody Enyaq Coupé w usportowionej wersji Sportline. Tam, oprócz silnika o mocy 204 KM, pojawia się jeszcze dwusilnikowy napęd 4x4 o mocy 265 KM, który rozpędza auto do 100 km/h w 6,9 sekundy. Wybierać można spośród trzech pakietów wyposażenia, a najtańszy z nich z napędem o mocy 265 KM kosztuje 285 200 zł.



Klientów oczekujących możliwie najlepszej dynamiki powinna zainteresować Skoda Enyaq Coupe RS iV - za jej napęd odpowiadają dwa silniki elektryczne, łączna moc systemowa to 299 KM i przekazywana jest na wszystkie cztery koła. Auto przyspiesza do 100 km/h w czasie 6,5 sekundy, a prędkość maksymalna to 180 km/h. Škoda Enyaq Coupé w wersji RS kosztuje co najmniej 295 900 zł.


Skoda Enyaq iV z klasycznym nadwoziem dostępna jest jeszcze z napędem na tył o mocy 179 KM i mniejszą baterią o pojemności 62 kWh - ceny od 212 250 zł. Wersja Coupe w takiej konfiguracji napędowej nie występuje i zawsze zawiera mocniejszy akumulator 82 kWh.


Skoda Enyaq Coupe - podsumowanie, opinie


Nasz test Škody Enyaq Coupe wykazał, że w przypadku samochodów elektrycznych różnice między segmentem premium a klasą średnią łatwo się zacierają. Pierwszy elektryczny SUV tej marki bazuje na podzespołach stosowanych przez VW czy Audi, oferuje świetnie wyposażone wnętrze, dopracowane właściwości jezdne oraz daleki zasięg. Mały minus dopisujemy za stosunkowo niską moc ładowania - rozwój infrastruktury postępuje i coraz łatwiej znaleźć stacje o mocy nawet 350 kW. Skoda Enyaq Coupe z podstawowym napędem nie zapewnia zbyt wielu emocji z prowadzenia, ale jeśli ktoś tego oczekuje, to zawsze może zwrócić się w stronę wersji RS.


Tekst i zdjęcia: Michał Borowski

Szukasz samochodu? Doradca VEHIS ma dla Ciebie oferty ponad 8 000 dostępnych samochodów!
Wysyłając formularz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych wg [tych zasad]
Kontakt
Biuro Obsługi Klienta
+48 32 308 84 44
bok@vehis.pl
Jesteśmy członkiem
Obserwuj nas: