Chiński gigant wjeżdża do Polski – czy to początek rewolucji na rynku motoryzacyjnym?

Chińskie marki samochodowe podbiją świat?

Chińska marka samochodów BAIC została oficjalnie zaprezentowana w Polsce. To producent, który w Europie dopiero zyskuje popularność, ale w Chinach należy do trójki najbardziej znaczących firm motoryzacyjnych. O potędze BAIC świadczą liczby - jej wartość wyceniana jest na 44,5 miliarda dolarów (według World Brand Lab), zatrudnionych jest w niej około 12 000 pracowników, a jej postęp budowany jest w aż siedmiu centrach rozwojowych. Do grupy BAIC należy także FOTON, czyli największy producent samochodów ciężarowych na świecie.

Początki marki sięgają roku 1958, a w swojej historii odnotowała ona współpracę m.in. z Hyundaiem czy koncernem Daimler. Współpraca pomiędzy BAIC Group a Daimler BENZ AG rozwinęła się nawet na tyle, że oba koncerny wykupiły wzajemnie swoje udziały - BAIC nabyło 9,98% udziałów Daimler AG, a z kolei Daimler AG nabył 9,55% udziałów BAIC Motor Co Ltd. Z zakładów produkcyjnych koncernu SAIC do tej pory wyjechało łącznie jakieś 31 milionów samochodów, a tylko w samym 2022 roku było to blisko półtora miliona aut. Ponadto inwestycje na prace badawczo-rozwojowe w 2022 roku wyniosły około 380 milionów dolarów, a centra R&D rozlokowane są w Chinach, Stanach Zjednoczonych, Hiszpanii, Włoszech i w Niemczech.

BAIC – gama modelowa w Polsce

Na ten moment, w grudniu 2023 roku, BAIC zaprezentował w Polsce 3 modele i każdy z nich jest benzynowym SUVem. Hasło marketingowe marki brzmi: „Wybór staje się prosty”, co między innymi oznacza, że sprzedawane samochody będą oferowane w jednej niemal kompletnej wersji wyposażenia, a możliwości konfiguracji przez klienta sprowadzą się głównie do wyboru koloru lakieru. Wszystkie modele objęte są 5-letnią gwarancją z limitem przebiegu 100 tys. km.

BAIC Beijing 3

Beijing 3 to kompaktowy SUV, który mierzy 4325 mm długości, 1830 mm szerokości i 1640 mm wysokości. Jest to więc auto gabarytowo zbliżone na przykład do Dacii Duster. Za napęd odpowiada 4-cylindrowy silnik benzynowy o pojemności 1.5 litra i mocy 150 KM. Napęd przekazywany jest na przednie koła, a do zmiany biegów służy 6-biegowa skrzynia manualna.

Wyposażenie podstawowe jest całkiem bogate i obejmuje m.in. okno dachowe, materiałowo-skórzaną tapicerkę, 8-calowy ekran dotykowy, klimatyzację czy kamerę cofania. Cena wynosi 78 900 zł brutto. Co ważne, mieliśmy okazję usiąść w tym samochodzie i przy pierwszym kontakcie nie jest odczuwalne, by projektanci pokusili się o przesadne oszczędności. Owszem, dominują tu twarde tworzywa sztuczne, ale całościowo trudno mieć jakieś większe zastrzeżenia.

BAIC Beijing 5

Beijing 5 jest modelem wyraźnie wyżej pozycjonowanym niż Beijing 3 i to nie tylko w kwestii rozmiarów. To po prostu dojrzalszy samochód, aspirujący już do co najmniej pełnoprawnej klasy średniej. Wymiary Beijing 5 to 4620 mm długości, 1886 mm szerokości i 1680 mm wysokości.

Pod maską również znajduje się benzynowy motor 1.5, ale w tym przypadku rozwija on wyższą moc, bo 177 KM. Napęd nadal trafia wyłącznie na przednią oś, natomiast tu już za pośrednictwem 7-biegowej dwusprzęgłowej skrzyni automatycznej DCT. Auto na żywo prezentuje się efektownie, zwłaszcza w tak wyrazistym żółtym kolorze. Do kolorystyki nadwozia nawiązują też elementy dekoracyjne we wnętrzu i to wszystko razem składa się na wyjątkowo oryginalny projekt.

W standardzie otrzymujemy m.in. wirtualny zestaw wskaźników o przekątnej 10,25 cala, centralny ekran dotykowy w rozmiarze 10,1 cala, sportowe fotele czy dach panoramiczny. Jakość wykonania wnętrza zaskoczyła mnie na premierze - spore powierzchnie miękkich materiałów, dokładne spasowanie i solidny montaż, to wszystko na poziomie, którego nie powstydziłyby się marki japońskie czy europejskie. Cena Beijing 5 to 127 900 zł brutto i moim zdaniem model ten może mocno namieszać na rynku.

BAIC Beijing 7

Ostatni model, z jakim mieliśmy okazję się zapoznać w trakcie premiery, to Beijing 7 – flagowy luksusowy SUV. Pierwsze, co rzuca się w oczy, to jego futurystyczny i nieco wyzywający design. Widać, że ten samochód dotarł do nas z daleka, choć nie można zarzucić mu kiczowatości czy braku wyczucia smaku. Po takich zapowiedziach wizualnych odrobinę rozczarowuje napęd – tu również zastosowano silnik 1.5 o mocy 177 KM, a napędzane są wyłącznie koła przednie.

Auto jest masywne i mierzy 4745 mm długości, 1892 mm szerokości i 1715 mm wysokości. Kabina oferuje wygodną przestrzeń dla kompletu pasażerów, a jakość wykonania to już segment premium. We wnętrzu znajdziemy tapicerkę wykonaną ze skóry Nappa, fotele z masażem podgrzewaniem, wentylacją, dwa ekrany o przekątnej 12,3 cala oraz trzeci 7-calowy do obsługi klimatyzacji. Cena Beijing 7 w Polsce nie jest jeszcze znana – zostanie ogłoszona na początku 2024 roku.

Jakie plany na przyszłość?

Trzy zaprezentowane modele to dopiero początek rozwoju samochodów z grupy BAIC na rynku polskim, zapowiedział w trakcie prezentacji Jerzy Prządka – prezes BAIC Auto Polska. Obecnie auta można już kupować w dziesięciu punktach sprzedaży w Polsce.

Natomiast do roku 2025 w kraju ma być łącznie 35 punktów dilerskich i serwisowych. Gamę modelową rozszerzą jeszcze kolejne modele, w tym pojazdy terenowe z serii BJ i elektryczne auta premium marki ARCFOX. Ta ostatnia marka oferuje architekturę napędową o napięciu 800V, co umożliwia osiąganie najwyższych mocy ładowania i pod tym względem będzie się wyróżniać na europejskim rynku. Przedstawiciele Grupy BAIC zapewnili też, że w Polsce powstanie na tyle rozwinięta sieć sprzedaży i serwisu, by nie tylko sprawnie obsługiwać klientów lokalnych, ale także zwiększać pola działalności o inne kraje Europy środkowo-wschodniej.