Peugeot 2008, to niewielki crossover klasy B. Jego produkcja rozpoczęła się w 2013 roku, a model od razu stał się bardzo popularny i chętnie wybierany przez klientów. Dekadę temu rynek miejskich SUV-ów nie był jeszcze tak przesycony, a sam model uchodził za bezawaryjny, szczególnie wyposażony w silnik diesla. W 2019 roku model doczekał się drugiej generacji, która pod koniec 2023 roku przeszła facelifting i właśnie tę najświeższą odmianę dostaliśmy do testu.
Peugeot 2008 - wygląd i wymiary
Nowy Peugeot 2008 zauważalnie "urósł" względem pierwszej generacji modelu. Druga generacja mierzy 4300 mm długości, 1770 mm szerokości i 1550 mm wysokości. Największą zmianą jest długość nadwozia, która różni się od poprzednika aż o 2 cm, dzięki czemu udało się wygospodarować dużo więcej miejsca na tylnej kanapie i w bagażniku.
Peugeot 2008 drugiej generacji jak wiele innych aut z grupy Stellantis został zbudowany na platformie CMP. Jest to nowoczesna płyta podłogowa na której zbudowany został zarówno dużo mniejszy Peugeot 208, jak i bliźniaczy Opel Mokka. Dzięki modułowej konstrukcji tej platformy, nowy Peugeot 2008 zyskał większy rozstaw osi, który wynosi teraz aż 2605 mm, co jest bardzo dobry wynikiem w tej klasie i pozytywnie wpływa na komfort jazdy. Obecnie, spora część crossoverów posiada rozstaw osi nieadekwatny do wymiarów nadwozia, co oprócz wątpliwych walorów estetycznych, przede wszystkim niekorzystanie wpływa na prowadzenie. Samochód staje się nerwowy, nie do końca przewidywalny i nieprzyjemnie podskakujący na nierównościach. Takiego wrażenia nie mamy w Peugeocie 2008 i jest to duży plus tego modelu.
Nowy Peugeot 2008 z zewnątrz konsekwentnie realizuje założenia estetyczne całej marki. Bryła samochodu jak na małego SUV-a jest narysowana dość agresywnie, z ostrymi przetłoczeniami na drzwiach czy masce. Model po face liftingu zyskał nowy wzór świateł do jazdy dziennej. Teraz zamiast jednego "kła" charakterystycznego dla nowych Peugeotów, mamy ich aż trzy. Niby niewielki zabieg stylistyczny, ale samochód zdecydowanie zyskał na świeżości i wg. mnie prezentuje się sporo lepiej względem odmiany przez face liftingiem. Odświeżone zostało także logo Peugeot, które już od dobrych kilku miesięcy ląduje na atrapę chłodnicy wszystkich najświeższych modeli marki. Reszta zmian wynikających z zabiegu odmładzającego jest kosmetyczna i ciężka do zauważenia.
Egzemplarz udostępniony do testu to Peugeot 2008 GT. O ile jeszcze kilka lat temu logo GT oznaczało mocniejszą sportową odmianę, o tyle obecnie jest to po prostu lepsze wersja wyposażenia. W prawdzie pod maską pracowała najmocniejsza 130-konna odmiana silnika 1.2 Puretech, ale nie jest ona zarezerwowana tylko dla wersji GT. Z zewnątrz odmiana GT wyróżnia się dodatkami w innym kolorze niż nadwozie auta. Elementy występują zarówno na zderzakach, czy słupkach drzwi, jednak najbardziej w oczy rzuca czarny kolor dachu.
Bazowa pojemność bagażnika to 434 litry. Jest to wartość typowa dla przedstawicieli tego segmentu aut i w zupełności wystarczająca w codziennym użytkowaniu, zważając na miejski charakter samochodu. Podobnie jak większość aut z grupy Stellantis, Peugeot 2008 również został wyposażony w dwupoziomową podłogę przestrzeni bagażowej. Jest to bardzo praktyczne rozwiązanie, dzięki któremu małe bagaże mogą zostać umieszczone na dolnym pokładzie i nie przemieszczają się po aucie w trakcie jazdy. Istotna jest też możliwość dwustopniowej regulacji półki. W efekcie pojemność bagażnika możemy dowolnie powiększyć, lub zmniejszyć w zależności od aktualnych potrzeb.
Peugeot 2008 - wnętrze i wyposażenie
Peugeot 2008 w wersji wyposażenia GT wyróżnia się znacząco na tle tańszych odmian. W oczy jako pierwsze rzucają się fotele z wykończone na boczkach ekologiczną skórą (w opcji można zamówić również alcantarę) i przeszyte typową dla tej odmiany limonkową nicią. Zauważalnie inny od standardowej wersji wyposażenia jest też ich kształt. W odmianie GT są one dużo bardziej masywne, z lepszym trzymaniem bocznym.
Po zajęciu miejsca na fotelu kierowcy, pierwszą rzeczą na która na pewno każdy zwróci uwagę to kierownica i jej kaskadowe umiejscowienie względem zegarów. Niby "patent" znany i stosowany w Peugeocie od lat, a mimo wszystko wciąż bardzo osobliwy... Rozwiązanie ma oczywiście wielu fanów, niestety ja się do nich nie zaliczę. Podczas testu podjąłem wiele prób odpowiedniego dostosowania fotela, tak żeby wyświetlacz zegarów rzeczywiście znajdował się ponad wieńcem kierownicy - niestety za każdym razem widoczność nie była idealna. Być może jest to kwestia cierpliwości i dłuższego obycia się z samochodem. Na plus natomiast zasługuje sama kierownica, która jest bardzo mała, zgrabna i przyjemnie wyprofilowana.
Kabina nawet w uboższych odmianach Peugeota 2008 wyróżnia się na tle konkurencji użytymi materiałami. Deska rozdzielcza jest przyjemnie miękka nawet w dolnych partiach, podobnie boczki drzwi. Udowadnia to jednoznacznie, że Peugeot w strukturach Stellantisa jest marką bardzo istotną i pozycjonowaną dużo wyżej niż chociażby Opel, czy Jeep. Zestawiając wnętrze Peuegota 2008 z testowanym jakiś czas temu Jeepem Avengerem (jednym z modeli bliźniaczych), dostrzeżemy od razu różnicę w użytych materiałach na korzyść Peugeota.
Wyposażenie
Peugeot 2008 GT jest jak przystało na TOP-ową odmianę wyposażony jest prawie maksymalnie i na prawdę ciężko jest znaleźć element, za który warto by było dopłacić w wyposażeniu dodatkowym. W standardzie dostajemy 10-calowy ekran multimediów (i - Cockpit), w którym zarówno sama rozdzielczość, jak i responsywność stoi na najwyższym poziomie. Ekran jest jasny, oraz działa bardzo płynnie. Klasycznie już dla aut z grupy Stellantis, sterowanie klimatyzacją odbywa się właśnie za pomocą tego ekranu, jednak całe szczęście za wywołanie widoku nawiewów odpowiada dedykowany tylko do tego celu przycisk na desce rozdzielczej.
System multimedialny i - Cockpit został również wyposażony w screen mirroring za pośrednictwem zarówno Android Auto, jak i Apple Car Play, jednak aby połączył się ze smartfonem bezprzewodowo, musimy być zalogowani w dedykowanej aplikacji MyPeugeot, w innym wypadku jesteśmy skazani na korzystanie z kabla. Poniżej ekranu znajduje się zgrabnie wkomponowany w kokpit zamykany schowek z ładowarką indukcyjną, a zaraz obok dwa gniazda USB-C.
Względem poprzednika sprzed liftingu zmienił się wybierak skrzyni biegów. W poprzedniej wersji przypominał jeszcze klasyczna gałkę, obecnie przyjął znaną z innych modeli grupy formę małego przełącznika. Mnie osobiście bardzo podoba się to rozwiązanie. Wygląda estetycznie, a jednocześni zupełnie nie odbiera wnętrzu ergonomii.
Peugeot 2008 GT w standardzie wyposażony jest także w bezkluczykowy dostęp do samochodu. Jest to jedna z tych funkcjonalności, która na początku wydaje się zupełnie zbędna, a po kilku dniach nie możemy bez niej żyć. Tak też było w moim przypadku, chociaż bezkluczykowy dostęp w Peugeocie 2008 dla niektórych może okazać się odrobinę zbyt nadgorliwy. Kręcąc się w pobliżu auta (np z zakupami, czy podczas jego mycia), potrafi się on niezliczoną ilość razy otworzyć i zamknąć, co na dłuższą metę może być nieco irytujące.
Peugeot 2008 (2024) - dane techniczne, osiągi
Testowany Peugeot 2008 GT wyposażony był we wspomniany wcześniej silnik benzynowy 1.2 Puretech o mocy 130 km. Jednostka bardzo znana i stosowana w większości aut koncernu, niestety nie w każdym przypadku wystarczająca (jeśli chodzi o moc). Na szczęście do Peugeota 2008 pasuje idealnie, ponieważ auto jest stosunkowo lekkie, a silnik dysponuje pokaźnym momentem obrotowym (230 Nm), co wyraźnie czuć przy przyspieszaniu. Z tym silnikiem benzynowym 2008 "zbiera się" od samego dołu obrotów i nie sprawia wrażenia ospałego.
Oprócz 1.2 Puretech 130 km, pod maską Peugeota 2008 możemy spotkać, także osłabioną 100-konną odmianę silnika benzynowego sprzężoną z manualną 6-biegową skrzynią biegów. Wybór przeznaczony, zdecydowanie dla spokojniejszych kierowców, który odwdzięczy się zauważalnie niższym spalaniem.
Po liftingu do gamy dostępnych jednostek napędowych dołączył hybryda, a dokładniej miękka hybryda, na którą składa się 1.2 Puretech 130 km wspomagany niewielkim silnikiem elektrycznym. Całość generuje o 6 KM więcej niż tradycyjna jednostka benzynowa i zapewne potrafi realnie wpłynąć na obniżenie średniego spalania. Na szczycie stawki (przynajmniej w broszurach marketingowych) znajduje się odmiana Peugeota 2008 z napędem elektrycznym. W najnowszym Peugoecie 2008 nie zobaczymy już diesla 1.5 HDi, który po liftingu zniknął z oferty.
W odmianie GT silnik 1.2 Puretech w standardzie sprzężony jest z 8-stopniową skrzynią automatyczną, która mimo tego, że nie jest skrzynią dwusprzęgłową to zadziwiająco sprawnie i płynnie zmienia przełożenia. Automatyczna przekładnia to zdecydowanie opcja za którą warto dopłacić w nowym Peugoecie 2008.
Przyspieszenie
Zadowalającą dynamikę odmiany GT potwierdza czas od 0 do 100 km/h. Producent deklaruje 9.1 sekundy i jest to czas bliski rzeczywistym osiągom. Mnie podczas testu udało się osiągnąć 9.5 sekundy, ale nawierzchnia nie była idealnie sucha. Jest to przyspieszenie w zupełności wystarczające do codziennego użytkowania. Auto posiada, aż pięć trybów jazdy, które zauważalnie wpływają na pracę silnika i skrzyni biegów (Normal, Sport, Eko, Błoto i Śnieg).
Zawieszenie najnowszego Peugeota 2008 to z przodu kolumny McPhersona, a z tyłu belka skrętna. Z pozoru rozwiązanie dość proste i nie odznaczające się wybitnym komfortem, jednak w praktyce w zupełności w zupełności wystarczające. Najprawdopodobniej jest to kwestia jego optymalnego zestrojenia. Jak na samochód z podwyższonym zawieszeniem, Peugeot 2008 prowadzi się bardzo pewnie z w zakrętach (również przy wyższych prędkościach). Auto nie wychyla się nadmiernie na boki, a przy tym jest bardzo komfortowe. Testowany egzemplarz wyposażony był w 18-calowe (opcjonalne) felgi aluminiowe, a mimo wszystko gładko wybierał wszystkie nierówności drogi. Oczywiście nie jest to komfort porównywalny chociażby z testowanym niedawno Citroenem C5 Aircross, ale i poziom skomplikowania zawieszenia w Puegeocie 2008 jest nieporównywalnie mniejszy.
Peugeot 2008 - test i wrażenia z jazdy
Nowy Peugeot 2008 to jeden z lepszych dostępnych obecnie małych SUV-ów. Na tle konkurencji (zarówno tej bliźniaczej jak i innych marek), wyróżnia się zauważalnie jakością wykonania wnętrza i komfortem jazdy. Na mnie osobiście bardzo duże wrażenie zrobiło ponadprzeciętne wygłuszenie kabiny. Mało w którym samochodzie tej klasy potrafi być, aż tak cicho przy wyższych prędkościach. Podczas podróżowania ze stałą prędkością 120 km/h nie słyszmy praktycznie żądnych szumów, nawet z okolic lusterek czy słupka A. Jest to fakt zdecydowanie wymagający podkreślenia i docenienia.
Bardzo dobre wrażenie robią również silniki benzynowe, które w ostatnim czasie zostały znacznie poprawione (mowa tu o wadliwym pasku rozrządu), dodatkowo w odmianie mild hybrid producent zdecydował się na zastąpienie paska łańcuszkiem rozrządu, co powinno skutecznie rozwiązać uprzednie bolączki jednostki 1.2 Puretech.
Cechą, która zasługuje na pochwałę w szczególności w kontekście pierwszej generacji modelu, jest ilość przestrzeni, którą udało się wygospodarować we wnętrzu. W przeciwieństwie do poprzednika w Peugeocie 2008 drugiej generacji nie brakuje już miejsca na tylnej kanapie i w bagażniku, co umożliwia wykorzystanie go także jako samochód rodzinny w dłuższych trasach. W tym kontekście, wielka szkoda, że zrezygnowano z opcji wyboru silnika wysokoprężnego (swoją drogą jednego z lepszych nowożytnych diesli). O ile w jeździe miejskiej silniki benzynowe sprawdzą się idealnie, o tyle zastosowanie silnika 1.5 HDi na pewno pozytywnie wpłynęłoby na poziom spalania w trasie.
Peugeot 2008 GT (2024) - spalanie
Zużycie paliwa w najmocniejszej wersji benzynowej potrafi być bardzo "różne". Może nie jest to najbardziej precyzyjne określenie poziomu spalanie, ale w tym przypadku najbardziej trafne. Według deklaracji WLTP samochód spala 4,9 l/100 km. Jest to oczywiście wynik życzeniowy, nierealny do osiągnięcia w codziennym użytkowaniu. Peugeot dla wersji GT deklaruje zużycie paliwa na poziomie 6.1 l/100 km. Taki wynik jest już bliższy prawdzie, jednak możliwy jest do osiągnięcia tylko i wyłącznie w trybie Eko, przy bardzo delikatnym traktowaniu pedału gazu poruszając się po drogach lokalnych. Gdy zaczniemy poruszać się głównie po mieście, spalanie bez problemu wzrośnie nawet o 1 l/100km.
Podczas testu w trybie Eko na dystansie 200 km najniższy wynik, który udało mi się uzyskać (w cyklu mieszanym) to zużycie paliwa na poziomie 6,4 l/100km. Podczas umiarkowanie dynamicznej jazdy w trybie Normal, realne spalanie to 7-7,5 litra/100 km, natomiast podczas bardziej agresywnej jazdy w trybie Sport zużycie paliwa bez większego wysiłku może wrosnąć nawet do 10l/100 km. Średnie spalanie testowanego egzemplarza z odcinka o długości 1500 km wynosiło 9,4 l/100 km.
Podczas jazdy po drogach szybkiego ruchu ze stałą prędkością 120 km/h na ósmym biegu, silnik utrzymuje 2200 obrotów/minutę co na dłuższym dystansie powinno skutkować spalaniem na poziomie 6-6.5 l/100 km.
Peugeot 2008 (2024) - cena
Ceny Peugeota 2008 po liftingu z silnikami benzynowymi startują oficjalnie od 110 400 zł. Mowa tutaj o wersji Active z 1.2 Puretech 100 KM i manualną skrzynią biegów. Jak zwykle w ofercie dealerów możemy już odnaleźć nowe, poliftowe egzemplarze z wyprzedaży rocznika 2023 w cenach poniżej 100 000 zł (najtańszy nowy egzemplarz jaki udało mi się znaleźć kosztował 97 500 zł). Testowana odmiana 2008 w wersji wyposażenia GT z najmocniejszą benzyną i skrzynią automatyczną kosztuje 141 000 zł. Na szczycie stawki jak zwykle elektryki. Najtańszy (Active) kosztuje 190 250 zł, a najdroższy (GT) 205 900 zł.
Peugeot 2008, zdecydowanie nie jest najtańszym crossoverem w stawce. Taniej o 10-15 tys. zł możemy kupić chociażby Jeepa Avengera, czy Opla Mokkę. Czy warto więc dopłacić? Wszystko jak zwykle zależy od wymagań, jednak jeżeli jesteś kierowcą, który ceni sobie dobrą jakość wykonania i komfort podróżowania, to nowy Peugeot 2008 będzie dobrym wyborem, wartym swojej nieco wyższej ceny.
