Wiadomości
Premiery
Testy
Na drodze
E-auto
O leasingu
Porady
Zdjęcia
Filmy
Clacson
Obserwuj nas:

Strona główna/Testy/Używany Mercedes GLE 500 e 4MATIC. Hybrydowy luksus z haczykami

Używany Mercedes GLE 500 e 4MATIC. Hybrydowy luksus z haczykami

Redakcja moto.vehis.plAutor

Cześć, moto.vehis.fani! Dzisiaj co nieco o używanym Mercedesie GLE, czyli pierwszej generacji W166. Konkretnie o wersję 500 e 4MATIC. To plug-in hybrid, który w 2016 roku miał być eko-rewolucją w segmencie luksusowych SUV-ów. Pamiętacie te czasy, kiedy hybrydy plug-in były jeszcze nowością, a nie standardem? GLE 500 e łączył 3-litrowy V6 benzynowy z elektrycznym wsparciem, obiecując 442 KM systemowej mocy i zasięg na prądzie do 30 km. Brzmi jak marzenie dla ekologicznego biznesmena? No, prawie. Ale po latach, na rynku wtórnym, wychodzą na jaw te małe (i większe) demony. Przejdźmy do sedna, bo ten samochód to mieszanka luksusu, mocy i... rachunków od mechanika.

Mercedes GLE 500 e 4MATIC.  Fot. Jacek Jurecki
Mercedes GLE 500 e 4MATIC. Fot. Jacek Jurecki

Nadwozie. Muskularny elegant z nutą retro

 Mercedes GLE 500 e 4MATIC. Fot. Jacek Jurecki Mercedes GLE 500 e 4MATIC. Fot. Jacek Jurecki


GLE W166 nie zestarzał się źle. To wciąż ten sam recepta na prestiż: długość 4,92 m, szerokość prawie 2 m i wysokość 1,77 m, z rozstawem osi 2,91 m. W wersji 500 e 4MATIC dostajecie klasyczne nadwozie SUV-a, z chromowanymi akcentami i opcjonalnymi LED-ami, które nawet dziś wyglądają nowocześnie. Minus? Bateria pod podłogą podnosi środek ciężkości, co w terenie daje stabilność, ale na szutrze czuje się te dodatkowe 300 kg. Na rynku używanym ceny startują od 120-150 tys. zł za egzemplarz z 2017-2018 rokiem i przebiegiem 100-150 tys. km. Zadbany, z historią serwisową, bo bez niej to ruletka.

Wnętrze. Przestrzeń dla VIP-ów, ale…

 Mercedes GLE 500 e 4MATIC. Fot. Jacek Jurecki Mercedes GLE 500 e 4MATIC. Fot. Jacek Jurecki


Siadając za kółkiem, czujesz się jak w limuzynie na kołach - skórzane fotele i ten wysoki tron z widokiem na drogę. No i drewniane wstawki. Przód? Idealny na długie trasy, z miejscem na nogi jak w klasie S. Z tyłu dwóch pasażerów rozłoży się jak w biznes klasie LOT-u, ale trzeci na środku? Zapomnij, tunel środkowy i wąskie siedzenie to tortura. Bagażnik? Tu hybryda daje znać o sobie: tylko 480 litrów (zamiast 690 w benzynie), bo bateria zajmuje miejsce pod podłogą. Po złożeniu siedzeń sporo - 1800 l, co starczy na wakacyjny wyjazd, ale na przeprowadzkę już chyba nie.

Infotainment COMAND? Dziś to dinozaur - skomplikowany, z pokrętłami, ale spokojnie. Po tygodniu da się go ogarnąc. Jakość? Solidna, choć plastiki pod łokciami mogłoby być lepsze niż w Audi Q7.

Napęd. Hybryda z pazurem

 Mercedes GLE 500 e 4MATIC. Fot. Jacek Jurecki Mercedes GLE 500 e 4MATIC. Fot. Jacek Jurecki


Napęd podwójny: 3.0 V6 biturbo (333 KM) plus elektryk (109 KM), dające w sumie 442 KM i 650 Nm. Skrzynia 7G-Tronic? Płynna, z trybami Hybrid, E-Mode czy Charge. Osiągi? 0-100 km/h w 5,3 s, max 245 km/h. Szybkie auto, która wyprzedza diesle bez zbytniej zadyszki. Elektryczny zasięg? Niby 30 km, realnie 18-25 km w mieście. Zużycie? Z pełną baterią 7-8 l/100 km, bez - 10-11 l, czyli o 3 l mniej niż GLE 500. Nam wyszło 10,2 l, co dla 2,5-tonowego kolosa nie jest przecież tragedią. 4MATIC? Świetny na śliskim, z blokadami do off-roadu.

Jazda: Komfort na piątkę, dynamika na czwórkę

 Mercedes GLE 500 e 4MATIC. Fot. Jacek Jurecki Mercedes GLE 500 e 4MATIC. Fot. Jacek Jurecki


Z pneumatyką Airmatic (standard w 500 e) to najwygodniejszy SUV w klasie - pochłania wyboje jak gąbka, a tryb Sport dodaje sztywności. Kierownica precyzyjna, jak przystało na Mercedesa. Ale te 335 kg ekstra od baterii? Czuje się to w zakrętach, auto po prostu co nieco przechyla się. Hamulce są mocne, ale po 100 tys. km warto sprawdzić tarcze. Teren? Radzi sobie na lekkim szutrze, ale nie pchaj się w duże błoto.

Plusy i minusy w punktach

 Mercedes GLE 500 e 4MATIC. Fot. Jacek Jurecki Mercedes GLE 500 e 4MATIC. Fot. Jacek Jurecki


Plusy:

•            Moc i komfort: 442 KM w luksusowym opakowaniu, idealne na autostrady.

•            Hybryda: Oszczędność w mieście, zero emisji na krótkich trasach.

•            Przestrzeń i wyposażenie: Dla rodziny (małej) super.

•            Wartość rezydualna: Trzyma cenę.


 Mercedes GLE 500 e 4MATIC. Fot. Jacek Jurecki Mercedes GLE 500 e 4MATIC. Fot. Jacek Jurecki


Minusy:

•            Zużycie i zasięg: Eko na papierze, realnie paliwowy smok.

•            Problemy hybrydowe: Elektryka psuje zabawę, naprawy drogie.

•            Bagażnik: Hybryda robi swoje.

•            Koszty: ASO to studnia bez dna po gwarancji.

Werdykt. Dla kogo ten GLE?

 Mercedes GLE 500 e 4MATIC. Fot. Jacek Jurecki Mercedes GLE 500 e 4MATIC. Fot. Jacek Jurecki


Jeśli szukasz używanego SUV-a, który łączy prestiż Mercedesa z ekologią, a masz garaż z ładowarką i portfel na serwisy - bierz. To auto na 200-300 tys. km bez problemu, jeśli oczywiście sprawdzisz baterię i historię auta. Ale dla rodziny z trójką dzieciaków czy off-roadowca? Lepiej poszukaj innego auta. Rocznik z 2017-2018, poniżej 140 tys. km, za 140 tys. zł to dobra okazja. Ale od razu zrób diagnostykę diagnostykę.

Szukasz samochodu? Doradca VEHIS ma dla Ciebie oferty ponad 9762 dostępnych samochodów!
Wysyłając formularz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych wg [tych zasad]
Kontakt
Biuro Obsługi Klienta
+48 32 308 84 44
bok@vehis.pl
Jesteśmy członkiem
Obserwuj nas:
© 2025 VEHIS sp. z o.o.