Renault Clio. Ikona, która wciąż zaskakuje. Generacja 6!
Renault Clio to prawdziwa legenda motoryzacji. Od debiutu w 1990 roku, przez pięć generacji, sprzedano niemal 17 milionów egzemplarzy w 120 krajach. Każda generacja tego modelu przynosiła coś nowego, od zaskakującego designu pierwszej wersji, przez sportowe emocje Clio Williams w latach 90., po nowoczesne technologie i hybrydowe napędy w ostatnich latach. Clio zawsze było synonimem praktyczności, stylu i niezbyt wysokich cen.

Tajemnicza premiera w Monachium
Renault zaprezentowało nowe Clio na kameralnej imprezie w Monachium. Wydarzenie było owiane tajemnicą, wielu dziennikarzy motoryzacyjnych nawet nie wiedziało o jego istnieniu. To nietypowe podejście tylko podsyciło ciekawość wokół nowego modelu. Renault, które w ostatnich latach cieszy się popularnoścą dzięki elektrycznym reinterpretacjom klasyków, takich jak Renault 4 czy 5, pokazało, że Clio nie zamierza ustępować miejsca rodzeństwu na baterie. Szósta generacja to dowód, że tradycyjne silniki spalinowe wciąż mają wiele do zaoferowania, zwłaszcza w połączeniu z nowoczesnymi technologiami.
Nowoczesny, ale wierny tradycji
Fot. Renault
Fot. Renault
Fot. Renault
Nowe Clio bazuje na platformie CMF-B, która została sprytnie dostosowana do potrzeb tego modelu. Samochód urósł ma 4,1 metra długości (o 67 mm więcej niż poprzednik), jest o 39 mm szerszy i 11 mm wyższy. Design jest odważniejszy, z sylwetką i detalami, które przyciągają wzrok. Z przodu dominuje grill (z jakim autem ci się kojarzy?), z boku uwagę zwracają ukryte klamki drzwi. Czarna osłona nadkoli i 18-calowe felgi dodają sportowego sznytu.
Hybryda na miarę Formuły 1
Sercem nowego Clio jest hybrydowy układ E-tech o mocy 158 KM, oparty na nowym silniku 1.8 litra, wspieranym przez dwa silniki elektryczne i baterię o pojemności 1,4 kWh. Efekt? Emisja CO2 na poziomie 89 g/km i zużycie paliwa wynoszące podobno 3,3 l/100 km. Renault podkreśla, że w miejskich warunkach Clio w trybie elektrycznym może poruszać się przez 80% czasu. Technologia hybrydowa czerpie inspirację z doświadczeń Renault w Formule 1, oferując aż 15 możliwych kombinacji pracy silnika spalinowego i elektrycznego, dostosowanych do stylu jazdy. Ten układ to owoc współpracy Renault z… chińskim Geely w ramach joint venture Horse Powertrain.
Fot. Renault
Dla tradycjonalistów przygotowano także podstawową wersję z 1,2-litrowym, trzycylindrowym silnikiem o mocy 114 KM z manualną skrzynią biegów. To ukłon w stronę purystów, którzy wciąż cenią sobie radość z ręcznej zmiany przełożeń. Dostępna będzie oczywiście także opcja sześciobiegowej dwusprzęgłowej skrzyni automatycznej.
Wnętrze: technologia i komfort
Fot. Renault
W kabinie nowego Clio Renault stawia na… odrobinę luksusu. System multimedialny Open R Link z dwoma 10,1-calowymi ekranami oferuje integrację z Google, w tym Google Maps, Asystenta Google i dostęp do ponad 100 aplikacji przez Google Play. Bezprzewodowe Android Auto i Apple CarPlay to standard, a w wyższych wersjach wyposażenia znajdziemy bezprzewodową ładowarkę. Wnętrze wyróżnia się nowymi materiałami, w tym Alcantarą w wersji esprit alpine, oraz podświetlanymi panelami drzwiowymi z możliwością wyboru spośród 48 kolorów oświetlenia ambientowego. Siedzenia wykorzystują materiały z recyklingu.
Clio wygodnie pomieści podobno pięć osób (choć tego jeszcze nie sprawdzaliśmy), a bagażnik o pojemności 391 litrów plasuje go wśród liderów segmentu. Dodatkowe udogodnienia to dwa gniazda USB-C, bezprzewodowa ładowarka i gniazdo 12V z tyłu. W topowej wersji dostępny jest system audio Harman Kardon z pięcioma profilami dźwiękowymi, opracowanymi przez Jeana-Michela Jarre’a, legendę francuskiej muzyki elektronicznej.
Bezpieczeństwo i asystenci
Fot. Renault
Nowe Clio oferuje aż 29 systemów ADAS, w tym tempomat adaptacyjny, automatyczne hamowanie awaryjne przy cofaniu czy system zatrzymania pojazdu w razie zasłabnięcia kierowcy. To nowość. W odpowiedzi na unijne regulacje GSR2, samochód wyposażono w kamerę monitorującą zmęczenie i rozproszenie kierowcy, a także system „trenera bezpieczeństwa”, który ocenia styl jazdy. Dla tych, którzy nie przepadają za nadmiarem asystentów, Renault przewidziało przycisk My Safety Switch, pozwalający wyłączyć niektóre funkcje.