Bardzo surowe konsekwencje za... drift

Czy to był drift, jak twierdzi policja, czy też niezbyt udane próby wprowadzenia samochodu w poślizg? Tak czy siak kierowca tego auta ma teraz spore problemy. Bo robił to w środku miasta, konkretnie na rynku w Środzie Wielkopolskiej. Za uszami ma wiele innych przewinień.
Driftowanie to technika jazdy polegająca na wprowadzeniu pojazdu w kontrolowany poślizg, w którym tylna oś samochodu traci przyczepność, a kierowca celowo utrzymuje auto w bocznym poślizgu, balansując między kontrolą a jej utratą. Gdy takie manewry wykonywane są w miejscach publicznych, mogą prowadzić do niebezpiecznych sytuacji, a w tym przypadku ze Środy Wielkopolskiej chociażby niszczyć nawierzchnie rynku, zakłócać nocny spokój mieszkańców.
Jak bardzo zjawisko to jest uciążliwe świadczą plany wprowadzenia tego nielegalnego manewru do kodeksu karnego. Nielegalny drift może po prostu stać się przestępstwem. Na razie nie jest , ale kierowcę, który tak jeździł po rynku w Środzie Wlk. Czekają surowe konsekwencje. Poza mandatami, również... deportacja.
Policjanci zatrzymali go ubiegłej nocy. Okazało się że to Gruzin. Ze względu na wcześniejsze liczne wykroczenia, których się dopuścił złożony zostanie wniosek do Straży Granicznej o wszczęcie procedury przymusowego wydalenia z Polski.
Słusznie?