Policjanci z Pszczyny otrzymali zgłoszenie o kradzieży paliwa na jednej ze stacji w Żorach. Z otrzymanych informacji wynikało, że sprawcy odjechali w kierunku powiatu pszczyńskiego i poruszali się Volkswagenem Transporterem. Jak widać na filmie auto miało prawdopodobnie pomarańczową rejestrację (niderlandzką?).
W pewnym momencie policjanci patrolując miejscowość Suszec zauważyli samochód, którego dotyczyło zgłoszenie. Podjęli próbę jego zatrzymania. Kierujący Volkswagenem zaczął jednak uciekać. Pościg prowadził przez obwodnicę aż do drogi krajowej nr 1 w kierunku Tychów. Do pościgu dołączały kolejne patrole. Kierowca Transportera jechał brawurowo, znacznie przekraczając prędkość, która momentami osiągała blisko 170 km/h. Powodował kolizje (uszkodzone zostały dwa policyjne auta - Kia i nieoznakowane BMW), wyprzedzał pojazdy z prawej strony. Kilkakrotnie zajeżdżał radiowozom drogę, usiłując zepchnąć policjantów z drogi.
Ponieważ kierowca stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu i wciąż nie reagował na sygnały, policjanci zdecydowali się na wykorzystanie broni. W pewnym momencie kierowca Volkswagena chcąc uniknąć najechania na tył poprzedzającego samochodu zdecydował się na manewr wyprzedzania z prawej strony i wypadł z drogi kończąc swoją ucieczkę w rowie.
W ściganym pojeździe znajdowały się 4 osoby: dwie kobiety w wieku 19 i 21 lat oraz 2 mężczyzn w wieku 19 i 28 lat, wszyscy byli trzeźwi. Na razie wiadomo, że jeden z mężczyzn ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. W samochodzie policjanci znaleźli susz roślinny. Wstępne badania wykazały, że zabezpieczone substancje to marihuana. Wszystkie 4 osoby zostały zatrzymane.