Znasz oczywiście Dacię Spring? Widujesz ją na ulicach, przy ładowarkach. Tak. Bo to samochód na prąd. Najtańszy na rynku. Niebawem będzie miał konkurenta. Koncern Stellantis ogłosił właśnie, że w połowie października zaprezentuje swój pierwszy niedrogi samochód elektryczny wyprodukowany w Europie, w fabryce na Słowacji.
Będzie to Citroën e-C3, który od pewnego czasu jest już produkowany w Chinach na tamtejszy rynek, ale również m.in. na rynek takich krajów jak Indie.
Dlaczego Stellantis zdecydował się na taki ruch? Chodzi o dotacje rządowe, które stosowane są w wielu krajach (również w Polsce) na tanie „elektryki”. Dotacje takie planuje Francja, ale tylko na samochody produkowane w Europie, ponieważ miałyby one niższy ślad węglowy niż auta importowane z Chin.
Jak informuje Reuters rząd francuski planuje również program taniego leasingu na auta na prąd (za około 100 euro miesięcznie) dla biedniejszym gospodarstwom domowym.
„Nowy Citroën e-C3, samochód miejski (…) sprzedawany za mniej niż 25 000 euro” powiedział cytowany przez Reutersa dyrektor generalny Citroëna, Thierry Koskas.
„Dzisiaj na rynku nie ma odpowiednika” – powiedział, dodając, że samochód „mógłby być dobrym kandydatem (…) do odpowiedzi na rządowy wniosek o zapewnienie leasingu społecznego”.