Pan Adam to nie jakiś wielki przedsiębiorca. Ale jednak przedsiębiorca. Prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą. Pan Adam jeździ nieco zużytym Passatem. Fajne, trwałe, niepsujące się auto. Ale już mało reprezentacyjne.
Jako, że biznes pana Adam całkiem nieźle się kręci, pan Adam postanowił zmienić samochód. Także po to, aby poprawić wizerunek swojego biznesu. Co innego podjechać do klienta - nie czarujmy się - nieco zdezelowanym Passatem, a co innego jakimś nowym, pachnącym świeżością autem, prawda? Swojego wysłużonego Passata sprzeda koledze, a on sam kupi auto nowe – powiedział żonie. Nówkę sztukę będziemy mieli – dodał z dumą.
Nie, nie za gotówkę – uspokoił swoją ślubną. Bo kto teraz tak robi? Nikt rozsądny, a pan Adam uważa się za człowieka rozsądnego. Auto sobie „wyleasinguje”. Niewielka pierwsza wpłata, niskie raty wrzucone w koszty. Żyć nie umierać.
Ok. Tylko gdzie znaleźć taką rozsądną ofertę? No wiadomo - online. Poszukał, popytał o szczegóły, posprawdzał i znalazł. W sam raz oferta dla niego. Skontaktował się z dealerem, a ten wysłał mu całkiem fajną ofertę.
Już miał podpisywać stosowne dokumenty, ale na szczęście pokazał tę ofertę wspomnianemu koledze. Tenże opowiedział mu o firmie VEHIS, polskiej firmie leasingowej, która jest znana z tego, że jako jedyna na rynku, łączy wszystko, co najlepsze przy finansowania zakupu samochodu.
Kolega pana Adama słyszał bowiem, że w VEHIS można liczyć na niską wpłatę własną, koszt ubezpieczenia zawarty w racie, wsparcie serwisowe, możliwość wymiany lub zwrotu auta w każdej chwili, jego wykupu po z góry ustalonej cenie lub przedłużenia umowy. Jest też brak limitu kilometrów i opłat za ponadnormatywne zużycie pojazdu a także bonusy związane z ubezpieczeniem.
No, ale pan Adam już wybrał samochód u swojego dealera, który twierdził, że jego oferta jest najlepsza na rynku. Czyżby? – powątpiewał kolega pana Adama. Sprawdź czy na pewno najlepsza – powiedział i pokazał mu jak ma to zrobić.
A zrobić dało się bardzo łatwo. Wystarczyło uruchomić stronę vehis.pl, wypełnić formularz kontaktowy i gotowe. Po co? Ano po to, aby doradca VEHIS sprawdził ofertę Pana Adama a następnie… zaproponował lepszą. Tak. Zaproponuje lepszą. Zawsze! Tak robią! Bo hasło „w VEHIS jest taniej” to nie tylko slogan.
I tak to pan Adam dzięki VEHIS stał się użytkownikiem nowego samochodu, za który płaci mniej, niż gdyby zdecydował się na zakup u dealera.
Żona z niego jest dumna. A on sam jest tak wdzięczny koledze, że Passata sprzedał mu o kilkaset złotych taniej. Ale tego już żonie nie powiedział.