Opłata wstępna to jeden z najważniejszych czynników, które trzeba wziąć pod uwagę przed rozpoczęciem leasingu. Wpływa na wysokość rat i ma znaczenie w kontekście podatków. Sprawdź, o czym warto pamiętać, zanim podpiszesz umowę z leasingodawcą.
Czym jest opłata wstępna?
Opłata wstępna to kwota, jaką wpłacasz na starcie leasingu. Zwana jest także czynszem inicjalnym lub wkładem własnym. Bez uiszczenia opłaty wstępnej, leasing się nie zacznie.
Wkład własny wyrażany jest procentowo i obliczany jest od wartości leasingowanego środka trwałego, czyli w naszym wypadku – samochodu. Czynsz inicjalny może być zarówno bardzo niski (np. wynosić zaledwie 1 proc.) lub naprawdę wysoki (sięgać np. 45 proc.). Warto tutaj zaznaczyć, że tak duży rozrzut wynika po prostu z elastyczności leasingu jako formy finansowania auta. Zarówno wysoki, jak i niski wkład mają swoje zalety.
Dla leasingodawcy wpłata początkowa to zabezpieczenie przed ryzykiem finansowym. Jest to opłata bezzwrotna, czyli nawet w przypadku rozwiązania umowy, pieniądze zostaną na koncie firmy leasingowej.
Na co wpływa opłata wstępna w leasingu?
Zależność między opłatą wstępną a wysokością pozostałych opłat leasingowych jest prosta. Im więcej wydasz na początku, tym Twoje miesięczne raty będą niższe. Odsetki będą naliczane od niższych kwot. Tutaj uwaga: wysokość czynszu inicjalnego nie wpływa na ogólne oprocentowanie leasingu. Może ono być takie same zarówno przy wpłacie na poziomie 1 proc., jak i 45 proc.
Wysokość czynszu inicjalnego jest istotna także z innego powodu, niż comiesięczne koszty. W niektórych sytuacjach leasingodawca może wymagać większej opłaty na start. Takim przypadkiem może być na przykład finansowanie drogiego lub rzadkiego samochodu.
Innym przykładem jest procedura uproszczona. Leasingodawca w zamian za większą opłatę umożliwi Ci skorzystanie z łatwiejszej ścieżki zawarcia umowy, bez konieczności dostarczania deklaracji podatkowych czy wyciągów z księgi przychodów i rozchodów. Często warto skorzystać z takiej opcji, bowiem liczba formalności jest minimalna, podpisanie umowy przebiega szybko i nie tracisz cennego czasu na bieganie od własnej księgowości do Urzędu Skarbowego.
Opłata wstępna a podatki
Czy opłatę wstępną możesz wrzucić w koszty swojej działalności? Jak najbardziej, pamiętaj jednak, że nie rozlicza się jej tak, jak pozostałych wydatków związanych z leasingiem. Wynika to z interpretacji Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej ( 23 czerwca 2017 roku, sygn. 0112-KDIL5.4010.57.2017.2.KS), która stanowi, że:
(…) opłata ta jest wydatkiem jednorazowym, związanym z zawarciem umowy leasingu. Nie ma obowiązku rozliczania jej proporcjonalnie do okresu trwania umowy. Tym samym wstępną opłatę należy zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów jednorazowo w dacie jej poniesienia (…).
Innymi słowy, czynszu inicjalnego nie rozbijasz na mniejsze kwoty, które zaliczasz w koszty przez cały okres trwania umowy, jak w przypadku rat.
Tradycyjnie w przypadku leasingu, powraca kwestia limitów związanych z kosztem uzyskania przychodu, które wynoszą:
- 225 000 zł dla samochodów elektrycznych (w tym wodorowych),
- 150 000 zł dla pozostałych aut osobowych.
Tak samo, jak w przypadku miesięcznych rat, także przy opłacie wstępnej stosowana jest metoda proporcjonalności. Najłatwiej pokazać to na konkretnych przypadkach.
Przykład 1 – bierzesz w leasing hybrydowe auto osobowe o wartości 150 000 zł, opłata wstępna wynosi 10 proc.
W związku z tym, że mieścisz się w limicie dla pojazdów z silnikiem spalinowym (a do takich zaliczana jest też hybryda), jednorazowo w koszty zaliczysz całość opłaty wstępnej:
- 10 proc. x 150 000 zł = 15 000 zł.
Przykład 2 – podpisujesz umowę na leasing auta z silnikiem benzynowym o wartości 200 000 zł, opłata wstępna również wynosi 10 proc.
Limit kosztów uzyskania przychodów jest przekroczony o 50 000 zł. Stosujesz wzór:
- limit 150 000 zł/cena pojazdu x 100 proc.,
- 150 000/200 00 zł x 100 proc. = 75 proc. – to współczynnik limitu kosztów.
Teraz przejdźmy do czynszu inicjalnego:
- 10 proc. z 200 000 zł = 20 000 zł – opłata wstępna,
- 20 000 zł x 75 proc. – taką wysokość opłaty wstępnej możesz jednorazowo uwzględnić w kosztach.
Oczywiście, to tylko uproszczone przykłady i gdy będziesz wyliczać, ile możesz odpisać, weź pod uwagę też inne czynniki, w tym to, czy jesteś płatnikiem VAT oraz sposób użytkowania samochodu (tylko biznesowy czy firmowo-prywatny).
Kiedy wybrać niską, a kiedy wysoką opłatę wstępną?
Dobór opłaty wstępnej powinien zależeć od tego, na jakich kwestiach najbardziej Ci zależy. Decydujące mogą być aspekty, które nie są czysto finansowe.
Wybierz wyższą opłatę wstępną, jeżeli:
- chcesz płacić mniejsze raty leasingowe,
- zależy Ci na większym, jednorazowym odpisie podatkowym,
- planujesz przejąć auto po zakończeniu umowy i chcesz mieć niższą kwotę wykupu,
- procedura uproszczona jest dla Ciebie ważna.
Zdecyduj się na jak najniższy wkład własny, gdy:
- nie chcesz na starcie leasingu ponosić większych wydatków,
- zastanawiasz się na finansowaniem kilku samochodów i wolisz rozłożyć daną kwotę na kilka opłat wstępnych,
- Twoja firma jest młoda i nie masz dużej poduszki finansowej.
Wybór firmy leasingowej
Gdy będziesz szukać leasingodawcy, zwróć uwagę na to, jakie stosuje widełki dotyczące opłaty wstępnej. Patrz także na to, czy dostęp do innych usług jest związany z kwotą początkową.
Przykładowo, w VEHIS możesz wziąć samochód w leasing po opłaceniu czynszu inicjalnego na poziomie zaledwie 1 proc. Co ważne, żeby skorzystać z procedury uproszczonej, wystarczy wkład w wysokości 3 proc. (dla samochodu o wartości do 200 000 zł netto).
VEHIS daje Ci też opcje:
- zwrócenia pojazdu bez spłaty wartości wykupu,
- przedłużenia umowy i rozłożenia reszty spłat na dogodne raty,
- zmiany planu przed końcem umowy i wymiany leasingowanego samochód na inny.
W wyborze pojazdu, długości trwania leasingu, wartości wykupu i wysokości opłaty wstępnej, pomoże Ci specjalista. Wspólnie skalkulujecie ofertę najlepiej dopasowaną do Twoich potrzeb biznesowych i możliwości finansowych.