W dniu 13 lutego br. w Seattle (USA) około godziny 20:21 policjanci zostali poinformowani o dwóch chłopcach chodzących po ulicy z pistoletem. Chwile później (o godz. 20.30) otrzymali kolejny sygnał. Na policję zadzwoniła kobieta, której ukradziono samochód.
Informowała, że jak wróciła do domu dwóch mężczyzn zapukało do jej okna. Jeden z nich wycelował w nią pistolet i kazał jej wyjść z domu. Gdy drugi osobnik oddał strzał w powietrze oddała mu kluczyki do swojego Subaru Outback.
Kolejne zgłoszenie pojawiło się o godz. 21:30 - mężczyzna zgłosił próbę kradzieży samochodu z użyciem broni. Powiedział policji, że jak siedział w swoim samochodzie dwóch mężczyzn zapukało w szyby po stronie kierowcy i pasażera. Obaj mieli pistolety. Zażądali samochodu. Gdy odmówił jeden z nich oddał strzał w powietrze, a następnie uciekli.
Krótko po obu zdarzeniach policja zlokalizowała skradzione Subaru.
Rozpoczął się pościg, także pryz użyciu helikoptera biura szeryfa hrabstwa King. Zakończył się po kilkunastu minutach. Złodziejami okazali się 12 i 13-latkowie, którzy próbowali jeszcze uciekasz pieszo wyrzucając po drodze broń.
Obaj zostali już oskarżeni o rozbój i nielegalne posiadanie broni palnej. Trafili do Centrum Sprawiedliwości dla Dzieci i Rodziny.