Strona główna/Wiadomości/Sebastian M. (ten od tragedii na A1) wyjdzie na wolność?

Sebastian M. (ten od tragedii na A1) wyjdzie na wolność?

Redakcja moto.vehis.plAutor

Pytanie zadane w tytule tego tekstu wydaje się abstrakcyjne. Przecież ten człowiek, jadąc brawurowo swoim BMW, z prędkością bliską 300 km/h zabił trzyosobową rodzinę. Jego odpowiedzialność za to co się zdarzyło wydaje się oczywista.


A jednak może zostać zwolniony z aresztu w którym się znajduje od 60 dni. Tyle czasu upłynęło gdy trafił do aresztu po ucieczce do  Zjednoczonych Emiratach (choć jak twierdzi za pośrednictwem swojego adwokata to nie była ucieczka, a zwykły turystyczny wyjazd).


Zgodnie z umową między Polską a Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, tymczasowo aresztowany wychodzi na wolność, gdy po 60 dniach nie ma formalnego "wniosku o wydanie" osoby objętej ekstradycją. A takowego wciąż nie ma.



Co zatem dzieje się w tej sprawie? Prokuratura Krajowa wciąż czeka na decyzję  wymiaru sprawiedliwości Zjednoczonych Emiratów Arabskich. „To po stronie tych organów należy podjęcie adekwatnych środków prawnych mających na celu zapewnienie udziału ściganego w postępowaniu ekstradycyjnym” – informuje rzecznik Prokuratury Krajowej.


Przypomnijmy: Sebastian M. podejrzany jest o to, że 16 września br. na autostradzie A1 jadąc (zmodyfikowanym BMW M850i) w kierunku Katowic z prędkością nie mniejsza niż 253 km/h uderzył w samochód Kia Proceed, który zjechał na pas awaryjny, rozbił się o barierki ochronne i zapalił. Na miejscu zginęły trzy osoby – kierowca Kia, jego żona oraz ich 5-letni syn.


Wszystkie nasze informacje na temat tego strasznego wypadku znajdziesz TUTAJ.

Szukasz samochodu? Doradca VEHIS ma dla Ciebie oferty ponad 11019 dostępnych samochodów!
Wysyłając formularz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych wg [tych zasad]
Kontakt
Biuro Obsługi Klienta
+48 32 308 84 44
bok@vehis.pl
Jesteśmy członkiem
Obserwuj nas: