Rozmawiamy z Tomaszem Porawskim, szefem marki Skoda w Polsce. Pytamy o przeszłość, teraźniejszość i przyszłość.
VEHIS. Skoda znakomicie rozpoczęła 2023 rok. Sprzedaliście o 46,5% więcej aut niż w pierwszym kwartale 2022 roku. Kryzys z brakiem dostępności samochodów Skoda ma już za sobą?
Tomasz Porawski. Na to liczymy. Nawet jeżeli możemy mieć problemy z dostępnością wszystkich możliwych specyfikacji, to mamy nadzieję na wyraźne odbicie wolumenu sprzedaży w stosunku do roku ubiegłego. Wprawdzie nadal pozostajemy w stanie lekkiego wyhamowania, ale absolutnie nie narzekamy. Mamy ambitne plany, które opieramy na naszej silnej gamie modelowej – oraz szeregu nowości, które już niedługo Państwu zaprezentujemy.
VEHIS. Rok 2022 nie był jednak łaskawy dla czeskiego producenta. To rynek flotowy był tego przyczyną?
Tomasz Porawski. Przyczyna nie leżała po stronie rynku. Zapotrzebowanie flot utrzymywało się na stabilnym wysokim poziomie, my jednak nie potrafiliśmy zaspokoić go ze względu na niestabilność procesu produkcji. Generalnie 2022 rok był mocno niejednorodny. Do 20 lutego notowaliśmy bardzo przyzwoity popyt indywidualny oraz z sektora małych i mikrofirm. Pewien problem stanowiły wyłącznie duże, flotowe zamówienia w tej samej specyfikacji, bo to oznaczało kompletowanie wszystkich aut przez długi okres. W całości zapowiadał się trudny, ale niezły rok. Polski klient okazał się bardzo elastyczny, jeśli chodzi np. o zmiany specyfikacji czy rezygnację z dodatków, które opóźniały produkcję. Tym bardziej, że to nie był tylko problem Skody, lecz całej branży. Jednak wojna w Ukrainie i wynikające z niej konsekwencje gospodarcze wyraźnie schłodziły popyt z sektora nabywców indywidualnych oraz mikro przedsiębiorców. Mieliśmy na szczęście bardzo duży bank zamówień i tym samym utrzymaliśmy ciągłość dostaw dla klientów, którzy nie zrezygnowali z zamówień dzięki zapewnionej gwarancji ceny. To na pewno dało nam pewien komfort.
VEHIS. Jakie premiery szykuje Skoda na najbliższe lata? Będą to już tylko elektryki?
Tomasz Porawski. Intensywnie przygotowujemy się do transformacji w kierunku elektromobilności i mamy szeroko zakrojone plany elektryfikacji naszej gamy produktowej. Do 2030 roku wprowadzimy sześć nowych samochodów elektrycznych. Nasz kalendarz premier jest bardzo napięty, jednak nie zapominamy też o gamie aut spalinowych – tu również nie zabraknie nowości. Mam tu na myśli choćby nowe generacje modeli Kodiaq czy Superb, które już niedługo pojawią się w naszej ofercie.
To nasze najważniejsze premiery przewidziane na ten rok. Jedną z innowacji, która przyczyni się do dalszego zwiększenia atrakcyjności obu tych modeli, będzie druga generacja hybrydowego napędu plug-in z większym akumulatorem i elektrycznym zasięgiem w okolicy 100 km. Przy takim dystansie dodatkowo rosną korzyści z posiadania takiego auta, bo na co dzień – zwłaszcza w ruchu miejskim – w pełni wystarczy to, aby jeździć wyłącznie „na prądzie”.
Poza tym w ciągu najbliższych trzech lat pojawią się trzy modele w pełni elektryczne. Pierwszy planujemy zapowiedzieć jeszcze w tym roku. Na pewno będzie wśród nich kompaktowy SUV, o pół rozmiaru mniejszy od Enyaqa, który powinien mieć premierę pod koniec przyszłego roku. Portfolio uzupełni też mały, miejski samochód na prąd.
Innymi słowy będziemy powiększać gamę w dwóch kierunkach: jeden jest wytyczony przez model koncepcyjny Vision 7S, który już miał swoją premierę – to duży SUV przeznaczony dla siedmiu osób. Drugim kierunkiem są małe, miejskie auta elektryczne. Elektromobilność będzie się rozwijała praktycznie we wszystkich znanych segmentach rynku.
VEHIS. Samochody są coraz droższe. W zasadzie drożeją z miesiąca na miesiąc. Pandemia, wojna, inflacja – czy to główne przyczyny tego zjawiska?
Tomasz Porawski. Tak, zgadza się. Poziom inflacji jest wszystkim znany. Nawet jeśli nie jest ona napędzana wzrostem cen nowych aut, to i tak należy spodziewać się ich podwyżek z uwagi na wzrost cen surowców. To nie wszystko: nad Europą wisi kryzys energetyczny, więc koszty produkcji samochodów będą rosnąć i to również będzie musiało przełożyć się na poziom cen. Dotyczy to zarówno aut spalinowych, jak i elektrycznych. W tym kontekście szczególnego znaczenia nabierają elastyczne formy finansowania mobilności oraz szeroka oferta „młodych” samochodów używanych.
VEHIS. Polski rynek motoryzacyjny zmienia się. Coraz bardziej dominują leasing, najem, długoterminowe wypożyczanie. Skoda jest przygotowana na ten sposób dystrybucji swoich samochodów?
Tomasz Porawski. Tak, wprowadzamy nowe formy finansowania: zarówno zakupu samochodu, jak i zakupu usługi mobilności. Myślę, że nasza najnowsza oferta finansowa jest bardzo dobrym wyjściem naprzeciw potrzebom współczesnego klienta. Mam tu na myśli Skoda Najem All Inclusive – innowacyjny produkt wśród marek wolumenowych, skierowany do szerokiego grona klientów, począwszy od indywidualnych, przez małe, do średnich przedsiębiorstw. W cenie takiego najmu jest zawarte ubezpieczenie, serwis, assistance, auto zastępcze czy opony zimowe. Sformułowanie „all inclusive” właśnie to podkreśla. Klient nie musi przejmować się kosztami serwisu, ubezpieczeniem i tak dalej. Jedynym kosztem poza ratą jest dla niego koszt paliwa czy, jak w przypadku modelu Enyaq, prądu.
Planujemy też dalszy rozwój usługi abonamentowej. Finalnie dążymy do modelu subskrypcji, żeby mieć możliwość nabycia usługi mobilności w bardzo elastycznym zakresie i czasie. Widzimy potencjał na wprowadzenie najmu na okres 12 miesięcy, a w przyszłości kto wie, czy ten czas nie będzie się jeszcze bardziej skracać, by klient mógł dowolnie dostosować produkt do swoich bieżących potrzeb. Nie mówimy już o zakupie auta za kwotę 250 tysięcy złotych, tylko o normalnym użytkowaniu samochodu przy opłacaniu raty rzędu 3000-3500 złotych na przykład przez sześć miesięcy, kiedy ten samochód będzie nam potrzebny.
VEHIS. Rynek poszukuje takich poleasingowych aut?
Tomasz Porawski. Tak, jest to świetne źródło młodych i sprawdzonych samochodów używanych, których generalnie na rynku brakuje. Samochody finansowane przez naszą instytucje finansową, a konkretnie w tym przypadku Volkswagen Leasing, będą wracać do naszej sieci dystrybucji. Będziemy więc mieli, coś czego rynek poszukuje – młode, nawet roczne samochody używane, sprawdzone, które będzie można dalej sprzedawać w atrakcyjnej ofercie finansowania. Te auta przejdą w drugi cykl i będą nadal w środowisku marki, autoryzowanego dealera i serwisu, ale już na innym poziomie cenowym – stanowiąc niejako substytut dla brakujących tanich modeli w ofercie samochodów nowych.
Samochody po takich kontraktach zostaną ważnym źródłem zasilania rynku wtórnego, będąc świetną propozycją dla osób, które chcą mieć auto na własność, ale nie stać ich na fabrycznie nowy pojazd. To szansa, by znacząco odmienić oblicze rynku wtórnego w Polsce – może stać się on bardziej profesjonalny. Będzie oferował produkt w pełni sprawdzony, z gwarancją i w korzystnym finansowaniu. Znacznie się przy tym zmniejszy ryzyko zakupu samochodu z niepewną przeszłością.
VEHIS. Skoda, tak jak i pozostałe marki koncernu Volkswagen, stawia na elektromobilność. Jak donosiły media, do 2030 roku 70 proc. sprzedaży aut Państwa marki to będą samochody z napędem elektrycznym. Czy sądzi Pan, że Polacy gotowi są kupować takie samochody? I, co ważne, czy infrastruktura w Polsce nadąży za tą ewentualną gotowością?
Tomasz Porawski. Przechodzenie na elektromobilność to długotrwały, żmudny proces. Polska i Europa Środkowa mogą trochę odstawać – liczymy się z tym, że tempo przechodzenia na modele BEV w naszym regionie będzie dużo wolniejsze i przygotowujemy lokalna strategię dochodzenia do elektromobilności z większym udziałem samochodów z hybrydowym napędem typu plug-in
Infrastruktura do ładowania nadal nie jest u nas tak rozwinięta, jak choćby za zachodnią granicą. Dlatego niektórzy mogą mieć słuszne obawy, że samochód na prąd może nie być idealny do roli jedynego w rodzinie. Ale już samochód hybrydowy tak. W najbliższym czasie znaczną popularnością powinny cieszyć się hybrydy typu plug-in oferowane przez naszą markę, o których już wcześniej wspomniałem.
Nie zmienia to faktu, że auta z napędem elektrycznym mają wiele niewątpliwych zalet, takich jak dynamiczne przyspieszenie czy płynna i cicha jazda. Co istotne, również w Polsce elektryki mogą być całkowicie bezemisyjne – na przykład gdy korzystamy z prądu wyprodukowanego z własnych paneli fotowoltaicznych.
VEHIS. Na koniec życzymy Skodzie powrotu na pozycję lidera polskiego rynku motoryzacyjnego. To nie są nierealne życzenia, prawda?
Tak, zwłaszcza że definicja lidera rynku jest w naszym rozumieniu dużo szersza niż ranking rejestracji CEPiK (uśmiech). Markę Skoda od lat cechuje to samo: tworzymy bardzo uniwersalne samochody, ale jednocześnie otwieramy się na nowe rozwiązania – dotyczy to zarówno produktu, jak i innowacyjnych elementów oferty. Jeśli chodzi o naszą gamę modelową, potrafimy zrobić odważny krok naprzód, czego dowodem jest Skoda Enyaq Coupe, samochód rodzinny o sportowym wyglądzie. To bardzo wszechstronna propozycja dla osób, które nie chcą kompromisów pomiędzy komfortem i przestrzenią a emocjami, jakie może dać nieprzeciętne auto. A w obszarze nowoczesnych instrumentów finansowych proponujemy klientom Skoda Najem All Inclusive – najem z elastycznym terminem umowy. Zupełnie nowe podejście polega na tym, że użytkownik nie kupuje samochodu, tylko kompleksową usługę mobilności, która jest zawarta w jednej miesięcznej racie.