Jest nowe oświadczenie łódzkiej policji w sprawie tragicznego wypadku na autostradzie A1. Prosi w nim o… "nierozpowszechnianie plotek i niepotwierdzonych informacji". Ale to na koniec.
Wcześniej czytamy w oświadczeniu, że "wbrew fałszywym informacjom, które krążą w Internecie, kierowcą bmw nie był funkcjonariusz policji, czy też syn funkcjonariusza jakiejkolwiek służby".
To dość dziwne, bo nikt nie sugerował, że za kierownicą „beemki” siedział policjant. Internauci, którzy prowadzili własne śledztwo sugerowali jedynie rodzinne powiązania sprawcy tej tragedii. Ale do tego w oświadczeniu łódzka policja nie odniosła się.
Dodała jedynie, że: "nie był to również polityk czy inna osoba zajmująca stanowisko publiczne. Działamy w sposób transparentny".
Cała treść oświadczenia poniżej.
Przypomnimy, że Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim poszukuje Sebastiana Majtczaka podejrzanego o spowodowanie wypadku na autostradzie A1 tj. o czyn z art. 177 par. 2 kk. List gończy poniżej: