Wczoraj wieczorem odbyła się premiera nowej Alfy Romeo. Nazywa się Milano, po raz pierwszy pokazana została – co oczywiste – w Mediolanie, a produkowane będzie w… Tychach. Bo to trzecie auto z serii polskich „trojaczków”.
W polskiej fabryce koncernu Stellantis wytwarzane są już bliźniacze, co nie oznacza podobne, dwa małe SUV-y – Fiat 600 i Jeep Avanger. Te dwa produkowane są w tak w wersji spalinowej jak i elektrycznej. Podobnie będzie z Milano, choć na razie dziennikarzom z całego świata zaprezentowano odmianę na prąd. Jak ta prezentacja wyglądała? Zobacz film.
Na początek Milano będzie oferowane w wersji „elettrica” z baterią o pojemności 54 kWh w dwóch wariantach mocy: 156 KM i w odmianie o nazwie veloce o mocy 240 KM. Zasięg według producenta to ponad 410 km (sprawdzimy, sprawdzimy).
Jak już wspomnieliśmy powyżej Milano oferowane będzie również w wersji mild-hybrid „ibrida” z silnikiem 48-V Hybrid VGT (Variable Geometry Turbo) o mocy 136 KM. To będzie jedyny samochód w klasie kompaktów premium, który oferuje również wersję z napędem na wszystkie koła Q4 i automatycznym zarządzaniem napędem tylnej osi.
Wymiary Milano: długość 4,17 m, szerokość 1,78 m, wysokość 1,5 m.
Alfa Romeo Milano może poszczycić się największym bagażnikiem w swojej klasie (BEV) o pojemności aż 400 litrów, z automatyczną klapą otwieraną bez użycia rąk.
Nad kierownicą znajduje się cyfrowy wyświetlacz TFT o przekątnej 10,25 cala, umożliwiający dostęp do danych samochodu i ustawień jazdy. W desce rozdzielczej wbudowany jest zwrócony w stronę kierowcy ekran dotykowy o przekątnej 10,25”.
Milano Ibrida wykorzystuje 48-woltowy silnik hybrydowy o mocy 136 KM. Silnik spalinowy oparty jest na 3-cylindrowym silniku o pojemności 1,2 litra, zestawionym z turbosprężarką o zmiennej geometrii i łańcuchem rozrządu. Układ elektryczny składa się z 48-woltowego akumulatora litowo-jonowego i 21-kW silnika elektrycznego, który jest zintegrowany z dwusprzęgłową 6-biegową skrzynią biegów, która współpracuje z falownikiem i centralką skrzyni biegów.