ElectroMobility Poland. Zamiast Izery hub elektromobilności z finansowaniem KPO
Projekt ElectroMobility Poland (EMP) to strategiczna inicjatywa, która ma szansę zrewolucjonizować polską motoryzację i przyczynić się do transformacji energetycznej kraju. Jak podkreśla Tomasz Kędzierski, prezes EMP, w artykule napisanym dla portalu WNP, inwestycja warta 4,5 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) przyniesie korzyści gospodarcze. „Wpływ bezpośredni, pośredni i indukowany inwestycji przekłada się na realny wzrost PKB, tysiące miejsc pracy i wymierne korzyści fiskalne dla państwa” – pisze w WNP Kędzierski. Projekt zakłada stworzenie polskiego hubu elektromobilności, który wzmocni sektor motoryzacyjny i zapewni rozwój nowoczesnych technologii, takich jak produkcja pojazdów elektrycznych i baterii.

Znaczenie sektora motoryzacyjnego
Sektor motoryzacyjny w Polsce odgrywa kluczową rolę, generując ponad 8% PKB i 13,5% wartości eksportu. Jak zauważa w artykule prezes EMP Tomasz Kędzierski, każda złotówka zainwestowana w motoryzację przynosi średnio 2,6 zł zwrotu. Projekt EMP według autora wpisuje się w te realia, wspierając nie tylko produkcję pojazdów, ale także inne sektory, takie jak przemysł stalowy, chemiczny i tekstylny. Dzięki temu inwestycja w hub elektromobilności ma szansę generować wartość dodaną w wielu segmentach gospodarki, przyczyniając się do odbudowy potencjału rozwojowego, co jest jednym z głównych celów KPO – twierdzi prezes ElectroMobility Poland na łąmach portalu WNP.
Model joint venture
Kluczowym elementem strategii EMP jest model joint venture z jednym z azjatyckich producentów (w artykule nie jest wymieniona jego nazwa – przyp. moto.vehis.pl). „Model joint venture z jednym z czołowych azjatyckich producentów nie tylko chroni przed ryzykiem technologicznym i finansowym, ale przede wszystkim umożliwia transfer know-how i budowę lokalnego zaplecza produkcyjnego” – podkreśla w swoim tekście na łamach WNP Kędzierski. Współpraca ta pozwala według niego na korzystanie z najnowszych technologii i dostosowanie ich do potrzeb rynku europejskiego. Lokalizacja siedziby w Jaworznie oraz większościowy pakiet udziałów zapewniają Polsce kontrolę nad kluczowymi decyzjami, co sprzyja rozwojowi lokalnego ekosystemu dostawców i podwykonawców. Dzięki temu polskie firmy zyskają dostęp do globalnych standardów i możliwość wejścia w segmenty o wyższej wartości dodanej, co jest zgodne z rekomendacjami Komisji Europejskiej.
Lekcje z Turcji i USA
Polski projekt pod tytułem Izera jest często porównywany do tureckiego TOGG, który dzięki wsparciu państwa szybko osiągnął sukces. „TOGG został powołany jako konsorcjum pięciu największych przedsiębiorstw tureckich z aktywnym udziałem państwa, które zaproponowało kompleksowy system wsparcia” – zauważa Kędzierski w WNP. Turcja zapewniła dotacje, zwolnienia podatkowe i publiczne zamówienia na 30 tysięcy pojazdów, co zagwarantowało stabilny start produkcji. Z kolei przykład amerykańskiego startupu Canoo pokazuje, jak brak odpowiedniego finansowania i partnera branżowego może prowadzić do niepowodzenia. „Mimo innowacyjnej platformy i dużego zainteresowania inwestorów, firma szybko zaczęła tracić płynność finansową” – pisze Kędzierski. EMP, dzięki modelowi joint venture i stabilnemu finansowaniu z KPO, jego zdaniem minimalizuje podobne ryzyka.
Zgodność z celami KPO
Projekt EMP wpisuje się w cele strategiczne Krajowego Planu Odbudowy, takie jak odbudowa potencjału gospodarczego, zwiększenie odporności społeczno-gospodarczej i transformacja w kierunku zielonej gospodarki. „EMP, jako projekt przemysłowy o dużej skali, ma potencjał przywrócić i wzmocnić rolę polskiej motoryzacji w gospodarce” – podkreśla Kędzierski w WNP. Tworzenie pełnego łańcucha wartości, od badań i rozwoju po eksport pojazdów, generuje tysiące miejsc pracy i zwiększa konkurencyjność Polski na globalnym rynku elektromobilności. Stabilne finansowanie z KPO zabezpiecza projekt przed przestojami, umożliwiając długofalowe planowanie i rozwój.
Cały artykuł autorstwa prezesa EMP Tomasza Kędzierskiego znajdziesz TUTAJ.