Ferrari Elettrica, rewolucja z Maranello
Jacek JureckiAutor
Ferrari, ikona motoryzacji, zaskakuje nowym podejściem do komunikacji, które przypomina strategię Skody. Zamiast jednorazowej, spektakularnej premiery, włoska marka buduje napięcie przed debiutem swojego pierwszego w pełni elektrycznego modelu, nazwanego tymczasowo Elettrica. Podobnie jak Czesi (a raczej Niemcy z grupy Volkswagen), Ferrari stopniowo ujawnia szczegóły: najpierw kluczowe elementy, później nadwozie, nazwę, a na końcu kompletne auto. Taki sposób budowania zainteresowania ma przyciągnąć uwagę mediów i potencjalnych nabywców. Premiera zaplanowana jest na pierwszą połowę 2026 roku, a my już teraz przyglądamy się temu, co Ferrari ujawniło o swoim elektrycznym grand tourerze.

W tym artykule:
Specyfikacja
Ferrari Elettrica to będzie przełomowy model w historii marki, która dotychczas była kojarzona z rykiem silników spalinowych. Samochód ten będzie grand tourerem w stylu dawnego modelu GTC4Lusso, ale z krótszym rozstawem osi, charakterystycznym dla supersamochodów z silnikiem umieszczonym centralnie.
Fot. Ferrari
Auto będzie napędzane czterema silnikami elektrycznymi o łącznej mocy ponad 986 KM w trybie Boost. Bateria o pojemności 122 kWh zapewnia zasięg prawie 500 km. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje zaledwie 2,5 sekundy, a prędkość maksymalna to ok. 309 km/h.
Silniki dwa z tyłu (po 416 KM, 25 000 obr./min) i dwa z przodu (po 141 KM, 30 000 obr./min) zostały opracowane i będą produkowane w fabryce w Maranello. Rozkład mocy faworyzuje tylną oś, a przednie silniki będzie można całkowicie odłączyć.
Technologie
Ferrari stawia na precyzyjne sterowanie dynamiką pojazdu dzięki zaawansowanym systemom:
- Aktywne zawieszenie Ferrari Active Suspension Technology (FAST). System ten pozwala na pełną kontrolę nad ruchami nadwozia.
- Niezależne sterowanie tylnymi kołami, umożliwiające indywidualne ruchy każdego koła, co przełoży się zapewne na precyzję w zakrętach.
- Bateria zintegrowana z podwoziem, składająca się z 14 modułów po 15 ogniw, umieszczona będzie głównie za kierowcą i pod tylnymi siedzeniami. Rozkład masy wynosi 47% przód, 53% tył, a masa całkowita to około ok. 2300 kg.
Fot. Ferrari
Dźwięk
Ferrari unika sztucznego naśladowania silników spalinowych. Zamiast tego wykorzysta akcelerometr na tylnej osi, który rejestruje naturalne dźwięki układu napędowego i wzmacnia je w kabinie, tworząc autentyczne wrażenia akustyczne. Co więcej, Elettrica oferować będzie pięć map mocy i momentu obrotowego, które symulują różne biegi, zmieniane za pomocą łopatki na kierownicy. Łopatka „w dół” aktywuje efekt hamowania silnikiem, naśladując redukcję biegów w tradycyjnym samochodzie.
Fot. Ferrari
Strategia
Ferrari, wzorem Skody, stopniowo ujawnia informacje o Elettrze, budując napięcie przed pełną premierą. Na razie nie znamy wyglądu ani ceny pojazdu, ale kolejne szczegóły pojawią się w nadchodzących miesiącach.
Kontrowersje
Elettrica to nie tylko kolejny model w portfolio Ferrari, ale także dowód na to, że włoska marka potrafi łączyć tradycję z nowoczesnością. Wprowadzenie w pełni elektrycznego supersamochodu budzi kontrowersje wśród purystów, ale zaawansowane technologie i osiągi sugerują, że Ferrari nie zamierza rezygnować z emocji, które od lat definiują markę.