Za dwa lata o tej porze w sprzedaży pojawi się nowa wersja Rangera. Będzie to pierwszy pick-up w historii Forda w odmianie Plug-in Hybrid.
Nowością będzie również oferowany jako opcja system zasilania pokładowego o nazwie Pro Power Onboard. Aby podłączyć narzędzia w pozbawionych prądu miejscach pracy lub obozowiskach nie trzeba będzie wozić generatora. Dostępna w akumulatorze Rangera energia wystarczy.
Ranger Plug-in Hybrid będzie generował większy moment obrotowy niż jakikolwiek inny Ranger, dzięki zespołowi napędowemu, składającemu się 2,3-litrowego silnika benzynowego Ford EcoBoost i silnika elektrycznego zasilanego akumulatorem trakcyjnym. Układ umożliwi również jazdę w trybie bezemisyjnym do 40 kilometrów zasięgu.
Maksymalna zdolność holownicza Rangera Plug-In Hybrid dla przyczep z hamulcem wynosi 3500 kg – czyli jest identyczna jak w pozostałych modelach z gamy Rangera (nie dotyczy wersji Raptor).
Jak wspomnieliśmy już powyżej Ranger Plug-in Hybrid będzie również oferował system zasilania pokładowego Pro Power Onboard, umożliwiając podłączenie narzędzi i urządzeń o dużym poborze prądu w miejscu pracy lub obozowisku przez gniazda umieszczone w kabinie oraz skrzyni ładunkowej.
Oznacza to, że hałaśliwe, nieporęczne i ciężkie generatory można zostawić w domu, wykorzystując więcej miejsca w skrzyni ładunkowej na inny sprzęt i ekwipunek.