Dzisiaj, już oficjalnie, ogłoszono plany fuzji dwóch japońskich gigantów motoryzacyjnych – Hondy i Nissana. Połączenie tych firm ma na celu stworzenie trzeciego co do wielkości producenta samochodów na świecie, ustępującego jedynie Toyocie i Volkswagenowi. Pełne komunikaty na ten temat publikujemy na koniec tego tekstu
Cele fuzji
Głównym powodem fuzji jest chęć sprostania wyzwaniom związanym z rosnącą konkurencją na rynku pojazdów elektrycznych oraz koniecznością inwestycji w nowe technologie. Obie firmy planują zakończyć negocjacje do czerwca 2025 roku, a utworzenie spółki holdingowej przewidziano na sierpień 2026 roku. Honda ma objąć wiodącą rolę w nowym podmiocie, wyznaczając większość członków zarządu.
Możliwe włączenie Mitsubishi
W rozmowach uczestniczy również Mitsubishi, w którym Nissan ma udziały. Decyzja o ewentualnym włączeniu Mitsubishi do fuzji ma zapaść w styczniu 2025 roku.
Reakcje rynku i ekspertów
Ogłoszenie planów fuzji spotkało się z pozytywnymi reakcjami. Akcje Hondy wzrosły o 15%, a Nissana aż o 24%. Jednak były kotrowersjny szef Nissana, Carlos Ghosn, wyraził sceptycyzm wobec tego przedsięwzięcia, określając je jako "akt desperacji" i poddając w wątpliwość możliwość pozytywnej synergii między obiema firmami.
Wyzwania i perspektywy
Fuzja ma na celu wzmocnienie pozycji obu marek w obliczu rosnącej konkurencji ze strony chińskich producentów pojazdów elektrycznych oraz liderów rynku, takich jak Tesla. Połączony podmiot będzie mógł efektywniej konkurować na globalnym rynku, zwłaszcza w wspomnianym segmencie pojazdów elektrycznych i autonomicznych.
Według agencji Reuters połączenie dwóch japońskich marek oznaczać będzie największą zmianę w globalnej branży motoryzacyjnej od czasu Stellantisa, czy fuzji Fiat Chrysler Automobiles i PSA w 2021 roku
Oto dwa oficjalne komunikaty jakie otrzymaliśmy w powyższej sprawie.
„Nissan i Honda podpisują protokół ustaleń w celu rozważenia integracji biznesowej”
„Nissan, Honda i Mitsubishi Motors podpisują protokół ustaleń dotyczący współpracy”