Wiadomości
Premiery
Testy
Na drodze
E-auto
O leasingu
Porady
Zdjęcia
Filmy
Clacson
Obserwuj nas:

Strona główna/Wiadomości/Hej, Europo. Mamy dla ciebie złą wiadomość

Hej, Europo. Mamy dla ciebie złą wiadomość

Redakcja moto.vehis.plAutor

Jeszcze nie zdajesz sobie z tego sprawy, żyjesz złudzeniami, snami o niegdysiejszej potędze. Jeszcze próbujesz się bronić, nadrabiać miną, uprawiać czarny PR, wznosić bariery z wysokich ceł. Niestety, już przegrałaś. W takim przekonaniu, niezależnie od analiz statystyk, obserwacji rynkowych trendów czy lektury prognoz ekonomistów, utwierdziła mnie niedawna podróż do Chin.

W Pekinie, Szanghaju, Xi'An czy Chengdu dominują samochody chińskie
W Pekinie, Szanghaju, Xi'An czy Chengdu dominują samochody chińskie

Zgadnij, jakie to auto

Po raz pierwszy byłem w ChRL w 2014 r. Miałem wówczas okazję uczestniczyć w Auto China, największym motoryzacyjnym wydarzeniu wystawienniczym w tej części Azji. Pekiński salon samochodowy różnił się bardzo na niekorzyść w porównaniu z podobnej rangi imprezami w Europie - we Frankfurcie nad Menem, Paryżu, Genewie (które to imprezy, nawiasem mówiąc, przeszły już praktycznie do historii). Choćby pod względem oprawy czy dostępności materiałów informacyjnych. Owszem, ekspozycje międzynarodowych koncernów prezentowały się okazale, ale stoiska rodzimych producentów już znacznie gorzej. Bez ambicji zainteresowania szerszej publiczności, z poupychanymi gdzieś po kątach, zakurzonymi, źle oświetlonymi samochodami, mało kompetentną obsługą. Kto się tam zapuścił, uczestniczył w zabawie pt. "Zgadnij, jakie to auto", bowiem lokalni wytwórcy skupiali swoje wysiłki, z lepszym lub gorszym efektem, na kopiowaniu modeli renomowanych marek zagranicznych. Kopiowali konkretnie ich wygląd, bo przecież nie zaawansowanie techniczne czy niezawodność. W Internecie krążyły pełne grozy filmiki, obrazujące fatalne skutki testów zderzeniowych aut z Państwa Środka. Po prostu typowy, "chiński badziew". Powód do nieustających kpin.


Dzisiaj w bodaj każdym chińskim centrum handlowym chińscy producenci bez jakichkolwiek kompleksów pokazują lśniące chińskie samochodyDzisiaj w bodaj każdym chińskim centrum handlowym chińscy producenci bez jakichkolwiek kompleksów pokazują lśniące chińskie samochody

Dobre, bo chińskie?

To już jednak przeszłość. Dzisiaj w bodaj każdym chińskim centrum handlowym chińscy producenci bez jakichkolwiek kompleksów pokazują lśniące chińskie samochody; imponujące nowoczesnym, często zaskakująco odważnym wzornictwem i wręcz luksusowo urządzonymi wnętrzami. Dokładnie takie, jakich oczekuje chiński nabywca. Nie na darmo skrót nazwy lokalnego potentata, koncernu BYD, jest rozwijany, również w postaci napisów na nadwoziach aut, jako hasło: "Build Your Dreams". Buduj swoje marzenia... Jak widać Chińczycy nie boją się marzyć i potrafią swoje marzenia urzeczywistniać.


Buduj swoje marzenia...Buduj swoje marzenia...


Zmiany, które nastąpiły od 2014 r., znajdują odzwierciedlenie na ulicach. Wtedy jeździły po nich głównie samochody marek zagranicznych, aczkolwiek modele produkowane w ChRL, o zazwyczaj egzotycznych dla nas nazwach. Dzisiaj też się je spotyka, ale w Pekinie, Szanghaju, Xi'An czy Chengdu dominują samochody chińskie. Duże, wyglądające na zupełnie nowe, z obszernymi kabinami. Limuzyny lub pojazdy przypominające limuzyny, a więc koniecznie sedany. Także SUV-y i vany. Aż chciałoby się zapytać: gdzie się podziałeś Volkswagenie Santano, kiedyś powszechnie użytkowanym przez taksówkarzy? A kto pamięta, że kiedyś eksportowaliśmy do ludowych Chin Polonezy i Fiaty 126p?

"Elektryk" za 30 000 zł

W 2024 r. w ChRL wyprodukowano prawie 27,5 mln samochodów osobowych (na całym świecie - 67,7 mln). Około 4,9 mln sztuk trafiło na eksport; w kraju sprzedano 22,6 mln, z czego 18 mln stanowiły pojazdy rodzimych marek. Ich udział w całym rynku rokrocznie i szybko rośnie. Również dzięki spadkowi cen, będącemu skutkiem niezwykle ostrej konkurencji między lokalnymi producentami, których jest około... 150! W ciągu ostatnich dwóch lat chińskie auta potaniały przeciętnie o 20 proc. Pod koniec maja tego roku koncern BYD, największy na świecie producent samochodów elektrycznych, ogłosił 30-proc. zniżkę na ponad 20 swoich e-modeli. Popularny kompakt Seagul można było kupić już za 55 800 juanów, czyli równowartość niespełna 30 000 zł.  

Elektryk za 30 tys. zł? Dlaczego nie...Elektryk za 30 tys. zł? Dlaczego nie...


Jednym z zasadniczych źródeł globalnego sukcesu przemysłu motoryzacyjnego ChRL jest mocne postawienie na napędy alternatywne. Chińczycy umiejętnie wykorzystują tu wieloletnie doświadczenie w produkcji różnego rodzaju akumulatorów, dostępność własnych zasobów surowców, niezbędnych do ich produkcji, a także hojne wsparcie ze strony państwa oraz problemy i zapóźnienie światowych konkurentów. 

Chińskie samochody

A może diesle?

W 2024 r., w porównaniu z rokiem 2023, sprzedaż samochodów spalinowych w ChRL spadła  o 17,4 proc., do 11,56 mln sztuk, a to oznacza, że udział "elektryków" (w ich różnych konfiguracjach) w ogólnej puli sięga już trudno wyobrażalnych 50 proc. 


Czy Europa ma jeszcze szanse?Czy Europa ma jeszcze szanse?


Europa rozpaczliwie usiłuje utrzymać swoją pozycję na chińskim motorynku. A czy ma jeszcze jakiekolwiek szanse u siebie, w Europie ? Hm... Może gdyby wróciła do diesli? Rodzaju napędu w przypadku samochodów osobowych w Chinach kompletnie nieznanego...  AR



Szukasz samochodu? Doradca VEHIS ma dla Ciebie oferty ponad 9844 dostępnych samochodów!
Wysyłając formularz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych wg [tych zasad]
Kontakt
Biuro Obsługi Klienta
+48 32 308 84 44
bok@vehis.pl
Jesteśmy członkiem
Obserwuj nas:
© 2025 VEHIS sp. z o.o.