Jaecoo 7 Offroad | Test, wrażenia z jazdy, ceny wyposażenie
Michał BorowskiAutor
Europejski rynek został zdominowany przez SUV-y, które obecne są w każdym segmencie, a najważniejsze modele mają już po kilka generacji. Wydawałoby się więc, że bariera wejścia nowych graczy jest ogromna. Tymczasem chińscy producenci to właśnie SUV-y upodobali sobie najbardziej i próbują swoich sił w tej zaciętej konkurencji. Przykładem tego jest Jaecoo 7, które zadebiutowało w Polsce we wrześniu 2024 roku.

Jaecoo 7 - Wygląd rasowego SUV-a
Już na pierwszy rzut oka Jaecoo 7 nie idzie na kompromisy. Kanciaste nadwozie przywodzi na myśl klasyczne, retro bryły, a monumentalny grill z pionowym żebrowaniem jest nie mniej wyzywający jak w nowych modelach BMW. Dopełniają to pikselowe moduły w reflektorach i wysuwane klamki, które z kolei dodają odrobinę nowoczesności.
Jaecoo 7. Fot. Michał Borowski
Na zdjęciach Jaecoo 7 wygląda jak pełnoprawny olbrzym – coś z okolic Range Rovera. W rzeczywistości to kompaktowy SUV segmentu C, ale muskularna linia nadwozia skutecznie robi z niego większego zawodnika niż faktycznie jest.
Wymiary w skrócie:
- Długość: 4500 mm
- Szerokość: 1865 mm
- Wysokość: 1680 mm
Prześwit: 200 mm
Rozstaw osi: 2672 mm
Jaecoo 7. Fot. Michał Borowski
Jaecoo 7 - Kabina jest nowoczesna i praktyczna
Kabina Jaecoo 7 to zestawienie surowości i nowoczesności. Z jednej strony cyfrowy kokpit z ekranem jak z Tesli. Z drugiej detale w surowym stylu: odkryte śruby przy drzwiach, materiały stylizowane na drewno i metal - dostrzegam tu jakąś inspirację Defenderem. Ale to nie zarzut – przeciwnie. Wnętrze Jaecoo 7 jest spójne, ciekawe i zaskakująco porządnie zmontowane.
Jaecoo 7. Fot. Michał Borowski
Fotele? Obszerne, miękkie i przyjazne nawet dla dwumetrowców. Dodatkowe są one podgrzewane i wentylowane. Kierowca ma pełen zakres regulacji (w tym odcinek lędźwiowy), pasażer już nie, bo brakuje mu regulacji wysokości oraz podparcia lędźwiowego – cóż, ktoś musi być ważniejszy. Plus za chłodzony schowek w podłokietniku.
Jaecoo 7. Fot. Michał Borowski
Z tyłu – przestronność godna większego segmentu. Tunel środkowy, choć obecny (bo to jednak 4×4), nie przeszkadza w przewożeniu trzech dorosłych osób. Długie siedziska, osobne nawiewy, podgrzewane krańce kanapy i dwa porty USB - czegoś jeszcze brakuje? Jedyny mankament to brak możliwości odchylenia czy przesunięcia tylnej kanapy. Za to bagażnik pomieści solidne 480 l.
Jaecoo 7 - Jeździ tak, jak SUV jeździć powinien
Pod maską wersji Offroad znajduje się jednostka 1.6 turbo (147 KM, 275 Nm), spięta z 7-biegową skrzynią dwusprzęgłową. Sprint do “setki” trwa 11,4 s, a prędkość maksymalna zatrzymuje się na 180 km/h – bez rewelacji, ale w tej klasie całkowicie do przyjęcia.
Trybów jazdy jest tu tyle, że można się poczuć jak kierowca pojazdu specjalnego: śnieg, błoto, piasek, Offroad... Choć trochę szkoda, że wszystko działa elektronicznie – nie ma ręcznie uruchamianej blokady napędu, a kontrola trakcji nawet po wyłączeniu potrafi zainterweniować.
Producent chwali się platformą opracowaną wspólnie z Land Roverem, i choć elektronika napędu 4×4 stara się symulować blokady mechaniczne, momentami brakuje jej błyskawicznej reakcji i bezkompromisowej precyzji brytyjskich rozwiązań. Ale mimo to – Jaecoo 7 przejeżdża przez przeszkody, które kierowcy wielu innych SUV-ów tylko by obfotografowało.
Jaecoo 7. Fot. Michał Borowski
Co tracimy, mając prawdziwego SUV-a? Trochę precyzji w prowadzeniu. Układ kierowniczy jest miękki i mało bezpośredni, zawieszenie raczej zestrojone na komfort niż na serpentyny. Skrzynia? Działa płynnie, ale też trochę leniwie – przy mocnym dodaniu gazu musi chwilę pomyśleć. Można włączyć tryb manualny, ale sposób obsługi (dźwignią, po przytrzymaniu guzika) nie zachęca do częstego korzystania z tej opcji. Na autostradzie problemem staje się akustyka – pudełkowata sylwetka robi swoje i powyżej 120 km/h do kabiny zaczyna wdzierać się szum powietrza.
Jaecoo 7. Fot. Michał Borowski
Jaecoo 7 - Zużycie paliwa
Benzynowe Jaecoo 7 nie ma żadnego układu elektryfikacji, ale i tak jego spalanie mieści się w dopuszczalnej w tym segmencie normie. W trakcie testu otrzymaliśmy następujące wyniki:
- Miasto: 10 l/100 km
- 140 km/h: 8,2 l/100 km
- Drogi krajowe (90 km/h): około 7 l/100 km
Zbiornik paliwa 57 litrów.
Jaecoo 7. Fot. Michał Borowski
Jaecoo 7 - Cennik, dostępne wersje
Ceny Jaecoo 7 startują od 139 900 zł za wersję Urban 1.6 z napędem na przednie koła. Testowany wariant Offroad z napędem 4×4 – za 157 900 zł – dorzuca m.in. większy ekran, HUD, system audio Sony, podgrzewane fotele i kierownicę. Za hybrydę typu plug-in trzeba zapłacić co najmniej 159 900 zł. Ważnym atutem jest 7-letnia gwarancja z limitem 150 000 km przebiegu.
Jaecoo 7 - Podsumowanie
Jaecoo 7 to jeden z lepszych chińskich SUVów segmentu C na rynku, a także po prostu udany samochód, który dobrze wypada po zestawieniu go z europejską, koreańską czy japońską konkurencją. Zwłaszcza, że konkurencja zazwyczaj nie oferuje takich właściwości jezdnych poza asfaltem, czy takiego wyposażenia - a już na pewno nie w takiej cenie.