Lexus wykorzystał swoje 18-letnie doświadczenie w produkcji klasycznych hybryd, by stworzyć przełomową hybrydę plug-in. Napęd oferowany w modelu RX wyróżnia się nie tylko zasięgiem w trybie elektrycznym, ale i bardzo niskim spalaniem w sytuacji, gdy w baterii zapasu energii już nie ma.
Lexus od lat słynie jako marka, która wprowadza innowacyjne rozwiązania stworzone z myślą o jak największym komforcie użytkowników. Japońską firmę uważa się za twórcę segmentu luksusowych SUV-ów, za sprawą modelu RX, który zadebiutował 25 lat temu i kompletnie zmienił podejście klientów do aut z dużym nadwoziem, podniesionym zawieszeniem i napędem na cztery koła.
Lexus na początku XXI wieku poszedł krok dalej i w modelu RX drugiej generacji zastosował napęd hybrydowy. Było to pierwsze auto z klasy premium, w którym silniki elektryczny wspomagał silnik spalinowy. I wtedy okazało się, że można mieć duże, mocne auto, które będzie przy tym oszczędne.
Przez 18 lat samochody z hybrydowymi napędami zbudowały renomę marki Lexus, która oprócz śmiałego designu i najwyższej jakości wykonania może chwalić się niskoemisyjnymi i niezawodnymi napędami, dzięki którym Lexus od lat wygrywa zestawienia niezależnych organizacji konsumenckich.
Japończycy nie spoczęli jednak na laurach i swoje bogate doświadczenie w produkcji klasycznych napędów hybrydowych, baterii trakcyjnych i silników elektrycznych wykorzystali do stworzenia absolutnie przełomowej hybrydy plug-in.
Rewolucyjna hybryda plug-in Lexusa składa się z czterocylindrowego silnika benzynowego o pojemności 2,5 litra, który pracuje w cyklu Atkinsona, baterii litowo-jonowej o pojemności 18,1 kWh oraz przekładni e-CVT. Z tyłu jest dodatkowy silnik elektryczny, dzięki czemu w hybrydzie plug-in Lexusa jest inteligentny napęd na cztery koła E-FOUR. Łączna moc całego układu wynosi 309 KM/227 kW.
Doświadczenie Lexusa pomogło w stworzeniu napędu o naprawdę kompaktowych rozmiarach, który da się idealnie dopasować do platformy stworzonej w architekturze TNGA. Niska masa oraz niewielkie wymiary poszczególnych elementów układu sprawiają, że modele Lexusa z hybrydą plug-in mają bagażniki o takiej samej pojemności jak wersje z innymi napędami. Kompromisów nie widać też we wnętrzu, dzięki czemu pasażerowie mogą cieszyć się komfortem podróżowania.
Hybrydowy napęd plug-in zadebiutował w modelu NX 450h+. Reprezentant segmentu D-SUV od momentu wprowadzenia do sprzedaży imponuje zasięgiem w trybie elektrycznym. Duża bateria trakcyjna oraz wydajny układ przeniesienia napędu sprawiają, że na prądzie NX-em można przejechać nawet 98 km w ruchu miejskim.
Ten sam napęd stosowany jest w większym i cięższym modelu RX 450h+, ale i w tym przypadku dystans prawie 70 km bez włączania silnika spalinowego jest imponujący. Dlatego nie dziwią niskie wartości średniego spalania w cyklu mieszanym wg normy WLTP. W takich warunkach NX 450h+ zużywa średnie od 0,9 l/100 km, a RX 450 h+ 1,1 l/100 km.
Blisko dwie dekady doświadczeń w produkcji napędów zelektryfikowanych Lexus wykorzystał w jeszcze jednym aspekcie. Bez względu na to, czy bateria trakcyjna jest w pełni naładowana, czy jest rozładowana, w osiągach hybrydy plug-in japońskiej marki różnicy nie widać.
Gdy u wielu producentów po wyczerpaniu się baterii silnik spalinowy zaczyna doładowywać baterię, w Lexusie RX auto pracuje tak, jakby było klasyczną hybrydą, dostosowując wykorzystanie obu silników w zależności od potrzeb i sytuacji drogowej. A to oznacza, że nawet po rozładowaniu baterii silniki elektryczne wspomagają ten spalinowy, a to przekłada się przede wszystkim na niskie zużycie paliwa.