Nissan Patrol NISMO – 495 KM dla Bliskiego Wschodu
Z piasków Bliskiego Wschodu wyłonił się nowy władca. Nissan właśnie zaprezentował zupełnie nowego Patrola NISMO i nie był to zwyczajny lifting. To maszyna „wymyślona” w odpowiedź na głos arabskich klientów, dla których moc i prestiż nie są pustymi słowami. Premiera, jak przystało na tego kolosa, odbyła się w Dubaju, tam, gdzie SUV-y tej klasy są nie tylko środkiem transportu, ale i symbolem statusu.

To ikona
Nissan Patrol NISMO
Nie oszukujmy się – Patrol zawsze był ikoną. Ale Patrol z duszą NISMO? To zupełnie inna liga. NISMO, czyli skrót od Nissan Motorsports, to nie tylko naklejki i sportowe fotele. To krew z krwi i kość z kości motorsportowego dziedzictwa Nissana, gdzie inżynierowie z obsesją na punkcie wydajności wyciskają z seryjnych modeli siódme poty. Nowy Patrol NISMO to kwintesencja tej filozofii: potęga pełnowymiarowego SUV-a spięta w ryzach precyzją rodem z toru wyścigowego.
Najbardziej potężny Patrol w historii
Nissan Patrol NISMO
Jak osiągnięto ten efekt? Nissan nie rzucał tu pracy byle komu. Nad nowym Patrol NISMO pracował specjalny zespół inżynierów. Ludzie wybrani za ich wiedzę i doświadczenie w ekstremalnym tuningu. Ich misja? Stworzyć najbardziej potężnego Patrola w historii. I, sądząc po specyfikacji, misja zakończona pełnym sukcesem.
495 KM
Nissan Patrol NISMO
Specjalnie dostrojone biturbo V6 generuje teraz moc, o której konkurencja może tylko pomarzyć: 495 koni mechanicznych i 700 Nm momentu obrotowego dostępne w trybie Sport. To najwyższe osiągi, jakie kiedykolwiek wyciskano z jednostki VR35DDTT na świecie. Ale Patrol NISMO to nie tylko silnik.
Ryk układu wydechowego
Nissan Patrol NISMO
Inżynierowie nie zapomnieli o reszcie. Aerodynamika została dopracowana, by okiełznać tę potęgę na autostradzie. Zawieszenie przeszło gruntowną przebudowę, obiecując bardziej bezpośredni kontakt z drogą (i pustynnym szlakiem). Ryk układu wydechowego jest teraz bardziej donośny, bardziej drapieżny – ma budzić emocje. A całość opakowano w agresywną, karoserię z charakterystycznymi, czerwono-czarnymi akcentami NISMO, które krzyczą o jego motorsportowym rodowodzie.