Policja i świąteczne dekoracje

Równo rok temu pisaliśmy TUTAJ o przystrojonym światełkami BMW, które bardzo nie spodobało się policjantom ze Słupska.
Zdaniem policjantów takie oświetlenie przekraczało dopuszczalne normy i było niebezpieczne (?) dla innych użytkowników dróg. Kierowca BMW dostał więc ultimatum. Albo ściąga te światełka ze swojego samochodu, albo zabrany mu zostanie dowód rejestracyjny.
Na nic zdały się protesty 22-latka, który wcześniej, przez prawie dwie godziny przystrajał swoje auto świątecznymi lampkami. Musiał zdemontować ozdoby. Historia powtórzyła się, ale tym razem w Warszawie, a BMW przystrojone światełkami przyjechało ze Szwecji.
Wygląda na to, że po „aferze” z Volkswagenem Passatem w barwach niemieckiej policji, za kierownicą którego siedział mieszkający w Szwecji pan Kamil (jak chcesz dowiedzieć się w czym rzecz kliknij TUTAJ) kolejne auto na szwedzkich blachach wzbudziło zainteresowanie funkcjonariuszy policyjnej drogówki.