W 2011 roku Range Rover rozszerzył swoją ofertę o model Evoque. Wcześniej marka bazowała na dwóch flagowych modelach - “dużym” Range Roverze oraz jego mniejszej odmianie “Sport”. Evoque sprawił zatem, że wstąpienie do grona posiadaczy Range Rovera stało się znacznie bardziej przystępne i ruch ten podyktowany był coraz większym zapotrzebowaniem na SUVy w rozmiarze kompaktowym. Evoque drugiej generacji zaprezentowany został dopiero w 2018 roku i niedawno przeszedł delikatną kurację odmładzającą. Czy najmniejszy Range Rover wciąż zachowuje DNA marki?
Range Rover Evoque D200 Autobiography - Charakterystyczny styl
Nowy Range Rover Evoque kontynuuje stylistyczny zamysł zawarty w pierwszej generacji, a jednocześnie jeszcze bardziej upodobnił się do większych modeli w gamie brytyjskiej marki - w szczególności do Range Rovera Velar. Taka designerska inspiracja oraz muskularna sylwetka sprawiają, że Evoque na pierwszy rzut oka wydaje się być większym autem niż wskazują na to jego faktyczne wymiary. W rzeczywistości Evoque to konkurent najmniejszych SUVów i crossoverów marek premium i walczy o klienta z takimi modelami jak Mercedes GLA, BMW X1, Volvo XC40 czy Jaguar E-Pace.
Przeprowadzony pod koniec 2024 roku lifting praktycznie nie zmienił wyglądu zewnętrznego, ale wraz z nim pojawiły się nowe reflektory matrycowe. Nie uznaję tego za wadę, bo projekt Evoque’a ani myśli się zestarzeć i to auto wciąż wygląda nad wyraz futurystycznie. Topową wersję Autobiography rozpoznać można po kontrastowych złotych wstawkach na nadwoziu. Warto też podkreślić, że budowany tu wizerunek Range Rovera w mniejszej skali nie jest bynajmniej wyłącznie na pokaz - krótkie zwisy i ponad 21-centymetrowy prześwit to parametry, którymi większość konkurencji nie może się pochwalić.
Range Rover Evoque D200 Autobiography - Wnętrze w stylu brytyjskim
Najważniejszą zmianą ostatniego liftingu jest przeorganizowanie deski rozdzielczej. Wcześniej były tu dotykowy ekran od multimediów oraz osobny pulpit do obsługi klimatyzacji i trybów jazdy. Obecnie oba te elementy zastąpione zostały przez jeden duży ekran dotykowy, który służy do sterowania niemal wszystkimi funkcjami, a z wnętrza praktycznie wyeliminowano fizyczne przyciski i pokrętła. Taki układ wymaga przyzwyczajenia, ale należy oddać, że nowy ekran pracuje w błyskawicznym tempie, jakość obrazu jest znakomita, a menu systemu operacyjnego intuicyjnie rozplanowane.
Range Rover Evoque przekonuje do siebie świetnym wykończeniem kabiny i w tej kwestii ciężko znaleźć jakiekolwiek zastrzeżenia. Widać i czuć, że postawiono na materiały z najwyższej półki, a do spasowania elementów podchodzono z zegarmistrzowską precyzją. Najlepszej selekcji skórzana tapicerka oraz przyjemna w dotyku zamszowa podsufitka to znaki rozpoznawcze odmiany Autobiography i dzięki nim we wnętrzu panuje prawdziwie luksusowa aura, godna wnętrz brytyjskich monarchów.
Na szczególne słowa uznania zasługuje perfekcyjne wyciszenie kabiny - nawet podczas jazdy na autostradzie do środka nie przenika uciążliwy szum opływającego powietrza, i to pomimo tak masywnego przodu auta. Dzięki temu możemy w niezakłóconej atmosferze cieszyć się systemem audio Meridian Surround, złożonym z 14 głośników oraz subwoofera. Łącznie zestaw ma 650 W mocy i potrafi wytworzyć przestronny, czysty i głęboki dźwięk, zadowalając nawet wybrednych melomanów.
Patrząc z zewnątrz, można mieć obawy odnośnie ilości miejsca we wnętrzu, ale w praktyce nie jest wcale aż tak źle. Szczególnie z przodu nie ma na co narzekać - wygodne masywne fotele, szeroki zakres regulacji i swoboda ruchu w każdym kierunku stwarzają komfortowe warunki do podróżowania nawet dla ponadprzeciętnie wysokich osób. Jedynie spory wieniec kierownicy może nie wszystkim przypaść do gustu. W drugim rzędzie jest wystarczająco miejsca na nogi oraz na głowę, ale mały minus dopisuję za wąskie szyby ograniczające widoczność. Bagażnik mieści 472 litry (według standardu VDA). W pakowaniu pomagają regularne kształty, ale przeszkadza wysoko poprowadzony próg załadunku.
Range Rover Evoque D200 Autobiography - Dane techniczne, osiągi
Na test wzięliśmy Evoque’a z silnikiem Diesla o mocy 204 KM i maksymalnym momencie obrotowym 430 Nm. Motor wspomagany jest przez instalację mild-hybrid, która ma za zadanie przede wszystkim usprawniać działanie systemu start/stop. Za zmianę przełożeń odpowiada 9-biegowa skrzynia automatyczna, a napęd trafia rzecz jasna na obie osie. Parametry te przekładają się na sprint 0-100 km/h w czasie 8,5 sekundy, a maksymalna do uzyskania prędkość to 193 km/h.
Range Rover Evoque D200 Autobiography - test, wrażenia z jazdy
Już pierwsze kilometry przemierzone za kierownicą Range Rovera Evoque jasno dają do zrozumienia, jaki jest przewodni charakter tego samochodu. Evoque stawia głównie na szeroko rozumiany komfort i nie wykazuje ambicji do bycia sportowcem. Układ kierowniczy pracuje gładko i płynnie, oddzielając kierowcę od wszelkich bodźców, które wysyłają przednie koła. Zawieszenie ma szeroki zakres skutecznie tłumionych drgań i należy do tych z kategorii bardziej miękko zestrojonych. Pomimo 20-calowych felg amortyzatory nad wyraz sprawnie radzą sobie z nierównościami nawierzchni i szybko wracają do poziomu równowagi. Jednocześnie auto pozostaje odporne na większe przechyły boczne, na co wpływ ma także szerokie nadwozie.
Range Rover Evoque nie jest zatem sportowcem, ale mimo to na dynamikę ciężko narzekać. Co prawda liczby na papierze mogą nie nastrajać optymizmem, jednak subiektywne odczucia z jazdy są bardziej niż zadowalające. Pełne 430 Nm momentu obrotowego dostępne jest już od 1750 obrotów silnika na minutę i auto może pochwalić się świetną elastycznością. Do tego z motorem udany duet tworzy skrzynia biegów, która normalnie dobiera przełożenia delikatnie i nieodczuwalnie, ale w razie potrzeby potrafi szybko wyczuć intencje kierowcy i dokonać gwałtownej redukcji.
Omawiając Range Rovera, nie sposób nie wspomnieć o jego właściwościach terenowych. Pod tym względem Evoque wyraźnie wyróżnia się w swoim segmencie. Na ponadprzeciętne zdolności terenowe wpływa ukształtowanie nadwozia (wysoki prześwit, dobre kąty natarcia oraz zejścia), natomiast kluczową rolę odgrywają tu elektroniczne systemy wspomagające. Mam na myśli przede wszystkim system “Terrain Response”. Pozwala on na wybór jednego z kilku trybów jazdy, przeznaczonych do jazdy po różnego rodzaju nawierzchni (np.: piasek czy błoto). Wtedy odpowiednio ustawiana jest praca silnika, skrzyni biegów czy kontroli trakcji.
W trybach terenowych największą zmianą jest utrzymywanie wyższych obrotów silnika i nie przełączenia ciągle biegów oraz hamowanie tych kół, które utraciły kontakt z podłożem, by skuteczniej napędzić te, które utrzymują trakcję. Dzięki temu, pomimo braku klasycznych blokad mechanizmów różnicowych, auto radzi sobie nawet wtedy, gdy trzy koła stracą przyczepność. Z ciekawostek jest też czujnik brodzenia - Evoque nie boi się wody o głębokości do 53 cm. To wszystko sprawia, że poza szlakiem dróg utwardzonych niewielu konkurentów zajedzie tak daleko Range Rover Evoque.
Range Rover Evoque D200 Autobiography - Spalanie
Zużycie paliwa nie jest najmocniejszą stroną Evoque’a. W mieście jego apetyt na olej napędowy sięga okolic 8-10 l/100 km. Na autostradzie komputer pokładowy pokazuje z kolei stabilne 9 l/100 km. Znacznie lepsze wyniki są za to na drogach krajowych i przy jeździe z prędkością do 90 km/h można realnie uzyskać spalanie na poziomie 6 l/100 km. W baku mieści się 65 litrów oleju napędowego, więc w cyklu mieszanym postoje na tankowanie będą konieczne średnio co 800-900 kilometrów.
Range Rover Evoque D200 Autobiography - Podsumowanie
Range Rover Evoque jest ciekawą alternatywą na przykład dla popularnej niemieckiej konkurencji. Posiada swój własny, odrobinę niszowy, charakter i wyróżnia się wyśmienicie urządzoną kabiną oraz zdecydowanie ponadprzeciętnym talentem do jazdy poza asfaltem. Evoque, choć jest najmniejszym modelem w gamie, to udanie reprezentuje te cechy, z których tak słynie marka Range Rover.
Tekst i zdjęcia: Michał Borowski