Policja już wie kim był pieszy, który był świadkiem tragicznego wypadku Patryka P. To turysta spoza Unii Europejskiej (Anglik), który wracał z centrum Krakowa do pobliskiego hotelu. Na prośbę polskiej policji zostanie przesłuchany na mocy umów międzynarodowych.
Przypomnijmy że ów turysta, mieszkaniec Birmingham, przechodził w niedozwolonym miejscu przez aleje Trzech Wieszczów w Krakowie. Gdy wchodził na nitkę trasy biegnącej w stronę Mostu Dębnickiego nadjechało z dużą prędkością żółte Megane RS Coupe za kierownicą którego siedział Patryk P.
W komentarzach pod informacją o tym tragicznym wypadku pojawiły się sugestie, że to pieszy mógł przyczynić się do tej tragedii, w której zginęło czerech młodych mężczyzn. Jednak teraz już wiadomo, że to przede wszystkim alkohol oraz ogromna prędkość jaką jechał Patryk P. (eksperci oszacowali ją na 160 km/h) doprowadziła do tego strasznego wypadku.
Kierowca – co widać na filmie z monitoringu - stracił panowanie nad autem już kilkadziesiąt metrów od miejsca, gdzie znalazł się pieszy. Niewykluczone, że w ogóle go nie widział.
CZYTAJ TAKŻE: