Wszystko zaczęło się na terenie Ustronia. Policjanci zauważyli Volvo, które miało zamocowane tablice rejestracyjne skradzione dwie godziny wcześniej na terenie miasta. Postanowili zatrzymać kierującego, ale ten gwałtownie przyśpieszył i rozpoczął ucieczkę ulicami Ustronia.
Do pościgu dołączyły kolejne patrole, w tym grupa SPEED z cieszyńskiej drogówki. Kierowca Volvo uciekał miejscami z prędkością przekraczającą 180 km/h. Po kilkunastu kilometrach pościgu, na wysokości Świętoszówki, uciekinier nie opanował samochodu i skręcając z drogi ekspresowej w skrzyżowanie z ulicą Bielską, uderzył w bariery ochronne. Kierujący samochodem wysiadł z samochodu i próbował uciekać dalej pieszo, ale policjant okazał się szybszy. Pasażera z kolei obezwładnił i zatrzymał drugi z mundurowych.
Po sprawdzeniu w bazach danych wyszło na jaw, że 26-latek ukradł samochód tydzień wcześniej z terenu Bielska-Białej i założył na niego tablice rejestracyjne z innego pojazdu. Zachowanie kierowcy świadczyło o tym, że najprawdopodobniej jest pod wpływem środków odurzających.
Sprawdzenie danych kierowcy wskazało kolejne powody jego ucieczki. 26-latek nie posiadał prawa jazdy, a dodatkowo miał orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Za liczne wykroczenia w ruchu drogowym grozi mu grzywna nawet do 30 tysięcy złotych. Z kolei za popełnione przestępstwa może on trafić do więzienia nawet na 5 lat.